źródło okładki: Autorstwa Rafał Zambrzycki - https://www.flickr.com/photos/sejmrp/26374749191/, CC BY 2.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=52117807
Andrzej Duda już w 2025 roku zakończy swoją drugą kadencję na stanowisku prezydenta RP. Od miesięcy krążą spekulacje na temat tego, czym zajmie się po zakończeniu urzędowania. Teraz jednak pojawiła się konkretna możliwość, która może całkowicie zmienić jego zawodową przyszłość.
Koniec prezydentury, początek nowej drogi
Polski Komitet Olimpijski (PKOl) podjął decyzję o rekomendacji Andrzeja Dudy na członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego (MKOl). Jak wynika z informacji podanych przez „Przegląd Sportowy Onet”, uchwała została przyjęta znaczną większością głosów. Za rekomendacją opowiedziało się 26 członków PKOl, 4 było przeciw, a 6 wstrzymało się od głosu.
To pierwszy krok w kierunku międzynarodowej kariery w strukturach olimpijskich. Decyzja ta otwiera przed prezydentem nowe możliwości działania na globalnej scenie sportowej.
Jak wygląda procedura wyboru do MKOl?
Międzynarodowy Komitet Olimpijski liczy maksymalnie 115 członków. Kandydaci muszą spełniać określone warunki:
- mieć więcej niż 18 lat, ale mniej niż 70,
- przejść szczegółową weryfikację przez Komisję Wyborczą.
Ta sprawdza zgłoszonych kandydatów pod kątem kwalifikacji i zgodności z zasadami etycznymi. Co ważne, członkostwo w MKOl nie jest dostępne „od ręki”. Ostateczny wybór odbywa się w tajnym głosowaniu podczas sesji MKOl. Każda kandydatura musi uzyskać zwykłą większość głosów, by została zaakceptowana.
Realne szanse Dudy
Rekomendacja PKOl to znaczący krok, ale droga do członkostwa w MKOl może potrwać. Andrzej Duda, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, mógłby zostać wybrany dopiero podczas sesji w 2026 roku, towarzyszącej Zimowym Igrzyskom Olimpijskim w Mediolanie i Cortinie d’Ampezzo.
Choć były prezydent Aleksander Kwaśniewski sugerował, że Duda mógłby celować nawet w fotel prezesa MKOl, jest to obecnie mało prawdopodobne. O to stanowisko ubiegają się doświadczeni liderzy światowych federacji sportowych, tacy jak Sebastian Coe czy Juan Antonio Samaranch.
Maja Włoszczowska, dwukrotna medalistka olimpijska i członkini Komisji Sportu MKOl, zwróciła uwagę, że w przypadku kandydatur do MKOl proces głosowania bywa bardziej formalnością niż rzeczywistą rywalizacją. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" podkreśliła:
„Odkąd jestem w MKOl, nie zdarzyło się, aby jakiś kandydat nie został wybrany”.
Nowy rozdział w karierze prezydenta?
Rekomendacja PKOl to istotny krok w kierunku międzynarodowej kariery Andrzeja Dudy w strukturach sportowych. Wybór na członka MKOl zapewniłby mu prestiż i możliwość działania na najwyższym szczeblu olimpijskim. Przed nami jeszcze kilka etapów, ale już teraz wiadomo, że przyszłość prezydenta może być nierozerwalnie związana ze światem sportu.