Teściowa dała mi wagę na Mikołajki, a jej komentarz przelał czarę goryczy. Co jej dać w rewanżu? - Justyna [LIST]

Ewelina
Psychologia
07.12.2024 9:31
Teściowa dała mi wagę na Mikołajki, a jej komentarz przelał czarę goryczy. Co jej dać w rewanżu? - Justyna [LIST]

List do Redakcji

Drogie Redakcjo,

Wczoraj były Mikołajki – święto, które w naszej rodzinie zawsze kojarzy się z radością dzieci i drobnymi upominkami. Tymczasem w tym roku ten dzień przybrał dla mnie zupełnie inny wymiar.

Jak co roku teściowa, mieszkająca blisko, przyjechała rano do nas, by wręczyć prezent swojemu ukochanemu wnuczkowi, Jasiowi. Ku mojemu zdziwieniu miała jednak coś jeszcze – prezent dla mnie. Gdy mi go wręczyła, byłam naprawdę zaskoczona. Moja wyobraźnia szalała, myślałam o książce, kosmetykach czy może czymś miłym na zimę. Ale nie – teściowa podarowała mi wagę. I to nie byle jaką! Waga z aplikacją na telefon – prawdziwy technologiczny hit.

Nie sam prezent mnie jednak zdruzgotał, a słowa, które go dopełniły: „To dla twojego dobra” – powiedziała, z miną, której nie zapomnę. Czy w jej tonie usłyszałam troskę? Nie. To był triumf.

Relacje z teściową zawsze były, jak to ująć, „zawieszone w próżni”. Ani dobre, ani złe, ale od samego początku miałam wrażenie, że traktuje mnie jak rywalkę. Konkuruje ze mną o wszystko – kto jest lepszą gospodynią, kto lepiej gotuje, kto bardziej zasługuje na uwagę jej syna. Ja na te wyścigi macham ręką, ale tym razem przesadziła.

Nie mam nadwagi. Noszę rozmiar 42, chodzę na siłownię, dbam o siebie. Przyznaję, że po ciąży zostało mi 5 kg, ale czy to jakaś zbrodnia? Mam 40 lat – czy naprawdę muszę mieć figurę jak dwudziestolatka? Myślę, że w oczach teściowej dla „jej synusia” muszę być idealna.

Ona sama wygląda jak z okładki magazynu fitness, co szanuję, ale nie rozumiem, dlaczego musiała mnie tak publicznie „ustawić”. Czy to dla mojego dobra? Czy może dla jej satysfakcji?

Przyznaję, że teraz mam ochotę odpłacić jej tym samym. Rozważam kilka złośliwych prezentów pod choinkę – może książkę pod tytułem „Jak przestać dokuczać synowej”? A może kubek z napisem „Najlepsza teściowa to ta na wakacjach”? Albo puzzle z moim zdjęciem, na którym całuję się z jej synem, lub koszulkę z hasłem „Dzięki mnie masz wnuki”?

Co sądzicie, drogie Redakcjo, o takim symbolicznym rewanżu? A może macie inne, bardziej kreatywne pomysły?

Pozdrawiam,

Justyna


Odpowiedź Redakcji

Droga Justyno,

Z Twojego listu biją emocje, które są w pełni zrozumiałe. Nikt nie lubi czuć się oceniany, zwłaszcza przez bliską osobę, która powinna być źródłem wsparcia, a nie stresu. Pozwól, że podejdziemy do tego tematu z dwóch stron – emocjonalnej i praktycznej.

Czy warto odpowiadać złośliwością?

Twoje pomysły na rewanż są kreatywne, ale warto zastanowić się, czy na pewno przyniosą oczekiwany efekt. Czy naprawdę chcesz eskalować sytuację? Złośliwy prezent może wywołać chwilową satysfakcję, ale długofalowo może pogorszyć Wasze relacje. A przecież teściowa, mimo wszystko, jest ważną osobą w życiu Twojej rodziny.

Jak zareagować elegancko, ale stanowczo?

Zamiast rewanżu możesz postawić na subtelną, ale skuteczną asertywność. Warto wprost powiedzieć teściowej, jak odebrałaś ten prezent: „Doceniam, że myślisz o moim zdrowiu, ale ten prezent sprawił, że poczułam się oceniana. Czy możemy unikać takich upominków w przyszłości?”. Taka reakcja pokaże, że nie pozwalasz się ranić, ale jednocześnie nie atakujesz.

Dlaczego ona to robi?

Czasem rywalizacja ze strony teściowej wynika z lęku, że traci kontrolę nad swoim dzieckiem. Może obawia się, że to Ty przejęłaś „pałeczkę” w życiu jej syna. Pamiętaj, że Twoje poczucie wartości nie powinno zależeć od jej opinii. Masz prawo być sobą – nie musisz być idealna w jej oczach, by być wystarczająco dobra dla swojego męża i dzieci.

Jak rozbroić sytuację z humorem?

Jeśli mimo wszystko chcesz wysłać delikatny sygnał, wybierz coś zabawnego, ale nie raniącego. Może to być:

  • Kalendarz „365 dni z babcią roku” z jej zdjęciem,
  • Zestaw kosmetyków z hasłem „Dbaj o siebie, ale z klasą”,
  • Kubek z napisem „Teściowa idealna: taki rzadki okaz!”,
  • Voucher na masaż relaksacyjny, który pozwoli jej się odprężyć i złagodzić napięcie między Wami.

Droga Justyno, pamiętaj, że Twoja wartość nie jest mierzona wagą ani opinią innych. Skup się na tym, co najważniejsze – Twojej rodzinie i własnym samopoczuciu.

Życzymy Wam spokojnych i ciepłych Świąt!

Drogie Czytelniczki i Czytelnicy, jeśli macie własne doświadczenia z podobnymi sytuacjami, zachęcamy do podzielenia się nimi z nami na adres [email protected]. Pamiętajcie, że rozmowa i wymiana doświadczeń mogą pomóc w znalezieniu rozwiązań. Razem możemy inspirować się do lepszego rozumienia siebie i swoich bliskich.

Kluczowe Punkty
  • Teściowa podarowała autorce wagę jako prezent na Mikołajki, co wywołało mieszane uczucia.
  • Relacje między autorką a teściową są napięte i pełne rywalizacji.
  • Redakcja radzi podejść do sytuacji z asertywnością, a nie złośliwością.
  • Zaleca się zrozumienie motywacji teściowej i zachowanie poczucia własnej wartości.
Zostań z nami
Pobierz naszą aplikację mobilną