Koniec wody w plastikowych butelkach!? Zaskakujący projekt może zmienić rynek spożywczy!

Justyna
Prawo
24.10.2024 19:02
Koniec wody w plastikowych butelkach!? Zaskakujący projekt może zmienić rynek spożywczy!

Francja ponownie zaskakuje odważnymi propozycjami proekologicznymi. Tym razem na celowniku znalazły się plastikowe butelki na wodę. Nowy projekt ustawy może wywołać rewolucję w codziennych nawykach konsumentów i całym przemyśle spożywczym. Czy butelki wody znikną z francuskich półek?

Walka z ekologicznym absurdem

Poseł Pierre Cazeneuve, reprezentujący koalicję Emmanuela Macrona, zaproponował wprowadzenie zakazu sprzedaży wody w plastikowych butelkach o pojemności mniejszej niż 500 ml. Jego zdaniem małe butelki to "środowiskowa katastrofa". Jak argumentuje Cazeneuve, zużywają one od 20 do 25 gramów plastiku, oferując jedynie kilka łyków wody, co czyni je nieproporcjonalnie szkodliwymi dla środowiska.

Według statystyk, we Francji co roku sprzedaje się około 13 miliardów napojów w plastikowych butelkach. Tymczasem tylko 27% tworzyw sztucznych podlega recyklingowi. To właśnie ten niski poziom ponownego przetwarzania odpadów stanowi główny powód, dla którego Cazeneuve uznaje małe plastikowe butelki za szczególnie problematyczne.

Wpływ zakazu na rynek spożywczy

Jeśli projekt ustawy zostanie przyjęty, francuscy konsumenci będą musieli zmienić swoje nawyki, a rynek spożywczy zostanie zmuszony do dostosowania się do nowej rzeczywistości. Woda w butelkach o pojemności poniżej 500 ml, która jest popularnym produktem, może zniknąć z półek. W jej miejsce większą rolę odegra woda z kranu, która już teraz jest powszechnie dostępna we Francji.

Francja od lat promuje picie wody z kranu, a w miastach, takich jak Paryż, publiczne poidełka są dostępne dla każdego. Restauracje i kawiarnie coraz częściej oferują klientom darmową wodę kranową, co może stać się jeszcze popularniejszą alternatywą dla wody butelkowanej.

Francja na czele ekologicznych zmian

Pomysł Cazeneuve'a wpisuje się w szerszy kontekst francuskiej walki z plastikiem. W 2021 roku wprowadzono tam zakaz sprzedaży owoców i warzyw w plastikowych opakowaniach, a Francja od dawna jest liderem w ograniczaniu zanieczyszczeń wynikających z tzw. fast fashion. W obliczu takich działań zakaz małych butelek wody wydaje się naturalnym krokiem w dalszym ograniczaniu produkcji odpadów.

Warto również zauważyć, że propozycja francuskiego parlamentarzysty jest zgodna z unijnymi wytycznymi dotyczącymi gospodarowania odpadami. Unia Europejska kładzie nacisk na ograniczanie powstawania śmieci, a dopiero później na ich recykling czy spalanie. Tego typu inicjatywy mogą stać się inspiracją dla innych krajów członkowskich.

Czy zakaz ma szansę?

Choć projekt Cazeneuve'a może liczyć na poparcie społeczne, jego przejście przez proces legislacyjny nie będzie łatwe. Obóz prezydenta Macrona nie posiada większości w parlamencie, co może skomplikować przyjęcie ustawy. Mimo to, Francja wielokrotnie pokazała, że nie boi się podejmować odważnych decyzji w walce z zanieczyszczeniem środowiska. Jeśli społeczeństwo poprze projekt, istnieje realna szansa, że zakaz wejdzie w życie.

Czy Waszym zdaniem podobne przepisy powinny zostać wprowadzone także w Polsce?