Kilka miesięcy temu, władze Radia Kraków zdecydowały o rozwiązaniu umów z dziennikarzami OFF Radia Kraków. Dziś okazało się, że audycje w tej lokalnej rozgłośni zaczęła prowadzić sztuczna inteligencja. Marcin Pulit, likwidator stacji, określił nową formułę mianem "eksperymentu", jednocześnie zapewniając, że rozwiązanie umów z dziennikarzami nie miało związku z wprowadzeniem AI.
Sztuczna inteligencja w eterze
Zaledwie dzień przed uruchomieniem nowej formuły, władze Radia Kraków ogłosiły, że od wtorku, 22 października, OFF Radio Kraków będzie niemal w całości prowadzone przez sztuczną inteligencję. Wśród programów znalazły się audycje prowadzone przez AI, co spotkało się z dużym zainteresowaniem, ale także kontrowersjami. Sztuczne postacie, takie jak Jakub "Kuba" Zieliński, Emilia "Emi" Nowak i Alex Szulc, którzy mieli prowadzić audycje, w rzeczywistości nie istnieją. Są to kreacje AI, a ich głosy to generatywne dzieło technologii. Podobnie, artykuły publikowane na stronie stacji są pisane przez sztuczną inteligencję.
Eksperyment badawczo-medialny
Nowa odsłona OFF Radia Kraków została określona przez władze stacji jako „eksperyment badawczo-medialny”. Według Marcina Pulita, celem jest diagnoza wpływu sztucznej inteligencji na kulturę, media i dziennikarstwo. Pierwsze audycje nowej formuły zawierały m.in. wygenerowaną przez AI rozmowę z nieżyjącą Wisławą Szymborską. Pomysł ten spotkał się jednak z ostrą krytyką ze strony słuchaczy i środowisk dziennikarskich, które podkreślają nieetyczność tego eksperymentu.
Krytyka środowisk dziennikarskich
Byli dziennikarze OFF Radia Kraków, tacy jak Mateusz Demski, głośno skrytykowali decyzję likwidatora stacji. Demski, który jeszcze niedawno prowadził audycję w OFF Radiu, opublikował petycję wzywającą do powrotu rozgłośni w jej tradycyjnej formie. Apelował o audycje „tworzone z pasją i zaangażowaniem”, bazujące na prawdziwych, głębokich rozmowach między ludźmi. Petycja w krótkim czasie zebrała tysiące podpisów.
W rozmowie z tvn24.pl, Demski określił działania stacji jako nieetyczne i sugerował, że za wprowadzeniem sztucznej inteligencji stoją przede wszystkim oszczędności finansowe. Podkreślił, że decyzje o likwidacji tradycyjnego formatu OFF Radia były tłumaczone cięciami budżetowymi, a dziennikarze nie spodziewali się, że ich praca zostanie zastąpiona przez AI.
Krytyka nie ograniczała się jedynie do Demskiego. Martyna Masztalerz, była dziennikarka OFF Radia Kraków, która opuściła rozgłośnię w marcu, podzieliła się swoimi obawami na Facebooku, podkreślając, że stacja zamieniła się w „pole eksperymentalne”. Zaznaczyła, że obecne działania stacji są cyniczne i prowadzą do zniszczenia dorobku wypracowanego przez lata przez zespół dziennikarski.
Reakcja likwidatora stacji
Na krytykę bardzo szybko zareagował Marcin Pulit, który w przesłanym oświadczeniu podkreślił, że decyzja o rozwiązaniu umów z dziennikarzami nie miała związku z wprowadzeniem sztucznej inteligencji, a była wynikiem niskiej słuchalności programu. Pulit poinformował, że OFF Radio Kraków pokrywało się w dużym stopniu z innymi kanałami Radia Kraków, a słuchalność była niemal zerowa.
Jednocześnie Pulit podkreślił, że eksperyment z AI jest tymczasowy i zaplanowany na trzy miesiące. Po tym czasie ma nastąpić ewaluacja projektu, a stacja ma wrócić do formy opartej na pracy żywych dziennikarzy. Zaznaczył również, że program jest skierowany do młodej grupy odbiorców w wieku 18-26 lat i że stacja chce dać szansę młodym adeptom dziennikarstwa.
Sztuczna inteligencja a przyszłość mediów
W rozmowie z dziennikarzem Bartłomiejem Ziają na antenie Radia Kraków, Pulit stwierdził, że sztuczna inteligencja nie ma na celu zastąpienia dziennikarzy, a jest elementem dyskusji na temat rozwoju technologii i jej wpływu na media. Podkreślił, że to nie sztuczna inteligencja, lecz dziennikarze tworzą treści, korzystając z narzędzi AI. Dodał również, że fałszywe informacje o pełnym zastąpieniu dziennikarzy przez AI są wynikiem medialnych spekulacji, a nie rzeczywistego stanu rzeczy.