W sieci opublikowano petycję, która nawołuje rząd do zmiany nazwy “urlopu macierzyńskiego”. Zdaniem pomysłodawców projektu, nazwa ta nie odzwierciedla rzeczywistości, z jaką wiąże się opieka nad dzieckiem po porodzie. Ministerstwo rodziny odpowiedziało na petycję, jednak ma zgoła inne spojrzenie na to nazewnictwo.
Zmiana nazwy “urlopu macierzyńskiego”
Fundacja Sukces Pisany Szminką opublikowała w sieci swoją petycję o zmianę nazwy urlopu macierzyńskiego. Fundacja chce, aby nazwę zastąpić innymi sformułowaniami, takimi jak "przerwa macierzyńska", "przerwa rodzicielska", "przerwa ojcowska".
Swój postulat fundacja argumentuje tym, że obecna nazwa nie odzwierciedla rzeczywistości, jaka wiąże się z czasem spędzonym na opiece nad noworodkiem. Dodatkowo, "nowa nazwa pomoże zmienić społeczne postrzeganie roli rodziców, szczególnie matek, w trakcie tego okresu".
Zdaniem fundacji, nowa nazwa miałaby się przyczynić do lepszego zrozumienia i docenienia pracy, jaką wykonują.
Oprócz tego, nowe nazewnictwo urlopu macierzyńskiego miałoby budować przekonanie, że odpowiedzialność za opiekę nad dzieckiem ponoszą zarówno matka, jak i ojciec.
Całą treść petycji Fundacji Sukces Pisany Szminką znajdziecie TUTAJ.
Ministerstwo rodziny komentuje
Portal Business Insider postanowił zapytać o komentarz szefową Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej Agnieszkę Dziemianowicz-Bąk.
Jej zdaniem zmiana nazwy wiązałaby się z koniecznością wprowadzenia bardzo dużych zmian legislacyjnych.
Zmiana nazewnictwa spowodowałaby konieczność zmian także w innych obszarach, które określają, czym jest “urlop”.
Oprócz tego, zdaniem resortu, wprowadzając nowe nazwy lub zmieniając dotychczasowe, mogłoby dojść do chaosu i braku zrozumienia w społeczeństwie. Mogłoby to wprowadzić bardzo duży zamęt, ponieważ obywatele, którzy nie zauważą, że zmieniła się tylko nazwa, będą postrzegali tę zmianę jako dodanie nowego uprawnienia do Kodeksu pracy.
"Urlop macierzyński ma na celu umożliwienie pracownicy odzyskanie sił po porodzie oraz sprawowanie opieki nad dzieckiem w pierwszych tygodniach jego życia. Urlop ojcowski, urlop rodzicielski czy urlop wychowawczy natomiast ma na celu sprawowanie opieki nad dzieckiem. Zgodnie z definicją słownika języka polskiego urlop to ustawowo zagwarantowana płatna lub niepłatna przerwa w wykonywaniu pracy" - tłumaczył w przesłanej odpowiedzi resort.
"Wprowadzenie zmiany w nazewnictwie urlopu macierzyńskiego, urlopu rodzicielskiego, urlopu ojcowskiego czy urlopu wychowawczego wymagałoby bardzo dużych zmian legislacyjnych. Urlop ten odnosi się nie tylko do pracowników mających uprawnienia z Kodeksu pracy, ale również do funkcjonariuszy czy żołnierzy. W związku z powyższym należałoby również dokonać szeregu istotnych zmian legislacyjnych w ustawach regulujących pragmatyki służbowe" - wyjaśniono.