Osoby kochające podróżować z pewnością zwróciły uwagę na nowość, jaką ogłosiła 13 sierpnia linia lotnicza Wizz Air. Abonament polegający na tym, że płacisz raz, a latach ile chcesz, zaskoczył wszystkich miłośników podróżowania. Okazuje się jednak, że w tej ciekawej promocji jest kilka haczyków, o których warto pamiętać.
Płacisz raz i latach ile chcesz
Wizz Air wyszedł z ciekawą inicjatywą dla osób, które chcą podróżować tanio i często. Informując o nowym abonamencie na loty All You Can Fly zwrócił uwagę przede wszystkim zagorzałych podróżników.
Na czym polega ta promocja? Otóż wystarczy wykupić roczny abonament za 599 euro (około 2,6 tys. zł), aby skorzystać z lotów do wielu popularnych kierunków.
Za każdy bilet w ramach abonamentu będzie trzeba potem dopłacić jedynie 9,99 euro (około 43 zł).
Zasady promocji. Jest kilka haczyków
Bilet dopiero na 72 godz. przed lotem
Jedną z zasad promocji, która może utrudnić podróżowanie na abonamencie jest fakt, że bilet będzie można zarezerwować nie wcześniej niż 72 godziny przed lotem.
Ten zapis powoduje, że trudno będzie dostać bilet na lot do obleganego kierunku lub w terminie, w którym miejsca szybko się w wyprzedają - na przykład w okresie Bożego Narodzenia.
Oznacza to, że dla niektórych osób tak późne zdobycie biletów na lot może być zbyt dużą przeszkodą. Tym bardziej, że bilet w ramach abonamentu można zarezerwować tylko w jedną stronę.
Oznacza to, że chcąc wrócić do kraju z wakacji, musimy czekać do 72 przed wylotem, aby kupić bilet powrotny.
Wizz Air bierze pod uwagę zapełnienie lotu
O udostępnieniu możliwości rezerwacji lotu z All You Can Fly decydować będzie także ogólne zapełnienie lotu, a także rodzaj podstawionego samolotu.
Oznacza to, że może dojść do sytuacji, w której w ogóle nie będziemy mogli wrócić z wakacji. Rozwiązaniem wtedy będzie kupienie biletu przesiadkowego, bez abonamentu, który wygeneruje dodatkowe koszty.