W piątek, 26 lipca, doszło do wstrząsu o sile 4,0 w skali Richtera w rejonie Pól Flegrejskich we Włoszech. Superwulkan w centrum Europy ponownie daje o sobie znać, wywołując strach i panikę wśród mieszkańców. Jakie mogą być konsekwencje tego zjawiska?
Wstrząsy i panika w Neapolu
W godzinach popołudniowych w piątek 26 lipca, dokładnie o 13:46, rejon Pól Flegrejskich nawiedziło trzęsienie ziemi o sile 4,0 w skali Richtera. Epicentrum wstrząsu znajdowało się na głębokości czterech kilometrów. Drgania były odczuwalne nie tylko w okolicach Neapolu, ale również na pobliskich wyspach Arturo i Procida. W obawie przed potencjalnym zagrożeniem tysiące mieszkańców w pośpiechu opuściło swoje domy, szukając schronienia na ulicach.
Pola Flegrejskie to kaldera o średnicy 13 kilometrów, pod którą znajduje się ogromne jezioro płynnej magmy. Uznawane za najgroźniejszy superwulkan Europy, od dłuższego czasu wykazują wzmożoną aktywność sejsmiczną. Zjawiska sejsmiczne są tam na porządku dziennym, a liczba trzęsień ziemi systematycznie rośnie od początku kryzysu sejsmicznego w 2005 roku. W kwietniu 2024 roku zarejestrowano rekordową liczbę 1252 wstrząsów. Najsilniejszy z nich, o magnitudzie 4,4, miał miejsce 20 maja i był najsilniejszym trzęsieniem w regionie od 40 lat.
Reakcja władz i mieszkańców
Włoska Obrona Cywilna oraz Urząd Ochrony Ludności szybko zareagowały na najnowszy wstrząs, przeprowadzając kontrole i monitorując ewentualne szkody. Choć nie odnotowano poważnych uszkodzeń, sytuacja budzi uzasadniony niepokój mieszkańców.
Burmistrz Procidy, Dino Ambrosino, poinformował, że na wyspie nie doszło do zniszczeń, jednak mieszkańcy pozostają w stanie gotowości. Stałe monitorowanie aktywności sejsmicznej przez Departament Wulkanów INGV pozwala na bieżąco śledzić rozwój sytuacji.
Masowa ewakuacja na horyzoncie?
Warto podkreślić, że Pola Flegrejskie to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc na Ziemi, ponieważ potencjalna erupcja superwulkanu mogłaby stanowić zagrożenie dla setek tysięcy ludzi. W centrum kaldery leży miasto Pozzuoli, będące częścią metropolitalnego obszaru Neapolu, gdzie mieszka ponad 80 tysięcy osób.
Ze względu na narastającą aktywność sejsmiczną, władze włoskie pracują nad planem masowej ewakuacji mieszkańców zagrożonych terenów. Choć obecnie sytuacja jest pod kontrolą, mieszkańcy muszą być przygotowani na ewentualne dalsze wstrząsy i erupcję superwulkanu.
Departament Wulkanów INGV regularnie udostępnia dane dotyczące aktywności sejsmicznej w czasie rzeczywistym, co pozwala na bieżąco monitorować sytuację. Choć na razie nie doszło do poważnych zniszczeń, dalsze wstrząsy mogą przynieść nieprzewidywalne konsekwencje.