Unia Europejska planuje stworzenie kompleksowej bazy danych, która ma być rejestrem majątkowym. Szczegóły przybliżył ekspert finansowy Sebastian Hell.
Powstanie rejestr majątkowy!?
Sprawa została przybliżona na portalu focus.de. Pomysłem Unii Europejskiej jest stworzenie rejestru majątkowego, który będzie miał formę bazy. Obejmie ona różne aktywa obywateli takie jak nieruchomości, konta bankowe, papiery wartościowe, posiadane samochody, dzieła sztuki metale szlachetne. Dokłada lista aktywów ma zostać opublikowana i zatwierdzona po decyzji legislacyjnej.
Nad wdrożeniem rejestru majątkowego pracuje specjalnie powołany unijny Urząd ds. Zapobiegania Praniu Pieniędzy (AMLA).
W jakim celu powstanie rejestr?
Celem stworzenia rejestru majątkowego ma być zwiększenie przejrzystości podatkowej i walka z praniem pieniędzy oraz przestępczością. Unia Europejska twierdzi, że baza pomoże w śledzeniu majątku rosyjskich oligarchów. Ponadto rejestr ma pomóc w walce z dużymi przedsiębiorcami uchylającymi się od płacenia podatków.
Przeciwnicy pomysłu mają sporo obaw
Przeciwnicy tego pomysłu uważają, że może dojść do wykorzystywania majątku obywateli na spłatę długów. Obawy te nie są bezzasadne, gdyż w przeszłości rejestry majątkowe były wykorzystywane do interwencji państwowych w czasie kryzysu. Istnieje także obawa o powszechną inwigilację i zdobycie wiedzy o stanie posiadania obywateli UE.
Kiedy rejestr ma wejść w życie?
Szczegóły w sprawie rejestru majątkowego mają zostać przedstawione na przestrzeni kilku tygodni. Kolejnym etapem będzie proces legislacyjny. Wstępne szacunki wskazują, ze rejestr wejdzie w życie w ciągu roku lub dwóch lat. Wszystko zależy od nastawienia państw członkowskich.
Czy będzie można obejść rejestr?
Portal pisze, że konstrukcja rejestru nie pozwoli na jego obejście. Przeszkodą ma być automatyczna wymiana informacji między krajami UE, która uniemożliwi ukrywanie pieniędzy.
Kara do 2 mln euro
Na portalu fpg24.pl czytamy, że każdy z nas miałby dostarczać informacje do rejestru. Kara finansowa (do 2 mln euro) groziłaby za podanie nieprawny lub uchylanie się od odpowiedzi.