W Bułgarii panują obecnie nieznośne upały sięgające 42 stopni C. Są one jedną z przyczyn szalejących pożarów w tamtym rejonie. Na południu kraju w okolicach popularnej miejscowości Burgas spłonęło 10 domów. Wioska została odcięta od świata.
Pożary w Bułgarii: Wioska odcięta od świata
Bułgaria od kilku dni mierzy się z potężnymi pożarami. W środę w wiosce Woden w obwodzie Jamboł na południu kraju, około 88 km od miejscowości turystycznej Burgas spłonęły domy mieszkalne. Ogień zaatakował domy z trzech stron, a mieszkańcy zaczęli się ewakuować.
Koszmar mieszkańców rozegrał w ciągu kilku sekund. Potem nastąpiła panika. Portal nova.bg informuje, że mieszkańcy sami zaczęli się ewakuować. Straż pożarna i żandarmeria w prawdzie starały się opanować pożar, jednak jak donosili mieszkańcy - zabrakło im wody.
Dziesięć domów zostało strawionych przez ogień. Pozostałe zostały odcięte od prądu, telefonów i innej możliwości komunikacji.
Stan wyjątkowy w Starej Zagorze: Zatrzymane pociągi
W Starej Zagorze, zamieszkałej przez 100 000 osób, sytuacja jest szczególnie dramatyczna. Pożar lasu sosnowego zmusił mieszkańców do ewakuacji, a władze do ogłoszenia w tym rejonie stanu wyjątkowego.
Ruch został tymczasowo wstrzymany na drodze prowadzącej do nadmorskiego kurortu, Warny. Pożar zatrzymał pociągi ze stacji Mihailovo do Starej Zagory.
Na miejscu zdarzeń pojawił się także tymczasowy premier Bułgarii Dimityr Gławczew. Zapewnił zrozpaczonych mieszkańców, że pożar docierający do miasta zostanie opanowany. Na szczęście udało się tę obietnicę zrealizować.
W środę z pomocą żołnierzy i dwóch wojskowych helikopterów udało się zapanować nad pożarem w Starej Zagorze.
Bułgaria czeka na pomoc
Do tej pory szczęśliwie nikt nie stracił życia w pożarze, jednak jeden z ochotników został poważnie ranny. Bułgaria cały czas czeka na pomoc sąsiadów.
– Bułgaria czeka na pomoc ze strony Czech i Rumunii w opanowaniu pożarów– powiedział tymczasowy minister spraw wewnętrznych Kalin Stojanow podczas wtorkowego briefingu w Starej Zagorze
Uwaga turyści: Zagrożenie szybko nie minie
W najbliższych dniach w Bułgarii mają być znikome opady deszczu, jednak pod koniec lipca potężne upały powrócą. Zagrożenie pożarami wciąż występuje i jest bardzo realne.
Co więcej, ogień przemieszcza się też na stronę turecką. W przypadku zagrożenia turyści w Bułgarii i Turcji będą niezwłocznie ewakuowani z hoteli.