Coraz więcej polskich gmin wprowadza zakazy podlewania ogródków i trawników w odpowiedzi na nasilającą się suszę. Sprawdź, gdzie należy oszczędzać wodę.
Susza rolnicza w całym kraju
Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa - Państwowy Instytut Badawczy poinformował, że w 2024 roku na terenie całej Polski występuje susza rolnicza. Deficyt wody w kraju wzrósł o dodatkowe 3 mm. W odpowiedzi na pogarszającą się sytuację, ponad 120 gmin wprowadziło ograniczenia dotyczące zużycia wody.
Gminy apelują o oszczędzanie wody
Według mapy przygotowanej przez blog "Świat Wody", zakazy oszczędzania wody obowiązują już w ponad stu polskich gminach, głównie w centralnej i wschodniej Polsce, z pewnymi wyjątkami na północy i południu. W poprzednich latach "alert wodny" obejmował 204 gminy w 2023 roku i aż 366 gmin w 2022 roku.
Link do mapy dostępny jest TUTAJ
W niektórych miejscach przestrzegania zakazu pilnuje nawet policja. Wójt gminy Stawiguda koło Olsztyna, woj. warmińsko-mazurskie, przypomina, że już w 2019 roku wprowadził zakaz korzystania z wody do podlewania trawników, ogródków czy napełniania basenów.
Wszelkie łamanie wprowadzonych przepisów porządkowych będzie zgłaszane na policję
- ostrzega wójt Michał Kontraktowicz.
Nadciągające upały i walka z suszą
Eksperci z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wskazują, że jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu suszy są długotrwałe opady deszczu. Jan Szymankiewicz, hydrolog z IMGW, wyjaśnia:
Na 110 stacjach hydrologicznych w naszej sieci liczącej 800 miejsc obserwujemy przepływy wody poniżej średniej wieloletniej. 57 proc. rzek ma niski stan wody. Złe są wyniki dotyczące pomiarów wilgotności gleby.
Mieszkańcy Polski, oszczędzając wodę, mogą wpłynąć na zmniejszenie obciążenia sieci wodociągowej. Jednak bez długotrwałych opadów deszczu, walka z suszą pozostaje trudnym wyzwaniem.