Przepis
Mam czasem tak, że chcę zjeść coś dobrego, sycącego i nie napracować się przy tym zbytnio. Najlepiej, żeby obiad robił się sam. W taki dzień najlepiej sprawdza się makaron i choć Włosi nauczyli mnie, jak można przy nim spędzić długie godziny, to wciąż uważam go za najszybszy i przepyszny pomysł na obiad.
Sos tym razem jest aksamitny, śmietanowo-pieczarkowy z tajemniczym dodatkiem topionego serka. Brzmi dziwnie? Być może, ale odkąd odkryłam to połączenie, gości w mojej kuchni równie często, co brudne garnki ;) Pasuje do każdego rodzaju makaronu, ale ja akurat wpadłam na urocze świderko-rurki, czyli cavatappi. Było pysznie...
SKŁADNIKI:
- 250 g makaronu
- 400 g pieczarek
- 400 ml śmietany 12%
- 100 g serka topionego (bez dodatków)
- sól, pieprz, tymianek, bazylia, oregano, czosnek
- łyżka margaryny
opcjonalnie:
- 200 g piersi z kurczaka
PRZYGOTOWANIE:
Makaron gotuję według instrukcji na opakowaniu. Na patelni rozgrzewam tłuszcz, a pieczarki obieram i kroję na grube plastry. Wrzucam je na rozgrzaną margarynę i przykrywam pokrywką, tak by woda z nich nie odparowała za bardzo. Jeśli nie chcemy, żeby ściemniały wystarczy skropić je odrobiną soku z cytryny. Po ok. 7 minutach, gdy grzyby będą miękkie, przyprawiam je solą i pieprzem. Jeśli jest bardzo dużo wody, to ściągam na chwilę pokrywkę i pozwalam jej odparować. Jeśli tylko trochę, to na patelnię dokładam dowolny serek topiony i mieszam aż się rozpuści.
Łyżką nabieram odrobinę mieszanki z patelni i mieszam w osobnym naczyniu z całą śmietaną, tak by ta trochę się ogrzała. Jeśli dalej jest bardzo zimna, warto dołożyć więcej pieczarek i jeszcze raz wymieszać. Dopiero taką śmietanę wlewam na patelnię (inaczej mogłaby się zważyć). Mieszam cały czas do połączenia się wszystkich składników (zwłaszcza śmietany z serkiem topionym), przyprawiam czosnkiem i ziołami.
Pod koniec wrzucam na patelnię ugotowany makaron i wszystko razem mieszam przez 2-3 minuty. Jeśli zostanie Wam trochę sosu i chcecie go zjeść później, to serek z powrotem stężęje - razem z całym sosem. Żeby móc go znów skonsumować trzeba zacząć wszystko podgrzewać i w razie potrzeby stopniowo dolewać odrobinę mleka, aż do uzyskania odpowiedniej konsystencji.
PS. W wersji z kurczakiem, trzeba najpierw podsmażyć mięso pokrojone w kosteczki, dopiero potem pokroić i dodać pieczarki. Reszta oczywiście tak samo.