W świecie zdominowanym przez cyfrową rozrywkę i zakupy online, lokalne księgarnie stanowią bastion tradycji i kultury. Niestety, najnowsze statystyki i tendencje rynkowe malują ponury obraz przyszłości tych niezastąpionych instytucji. Czyżbyśmy byli świadkami końca ery lokalnych księgarń?
Rynek w obliczu zmian
Z danych Ogólnopolskiej Bazy Księgarń wynika, że branża księgarska w Polsce zmaga się z poważnym kryzysem. Liczba lokalnych, niezależnych księgarń maleje w alarmującym tempie. Tylko w ciągu ostatniego roku, Polska straciła 97 takich punktów. To oznacza, że co trzy-cztery dni, jedna księgarnia znika z mapy naszego kraju. Co jest główną przyczyną tak drastycznego spadku?
Konkurencja czyni szkody
Jednym z głównych wyzwań, z którymi muszą mierzyć się niezależne księgarnie, jest konkurencja ze strony dużych sieci handlowych oraz sklepów internetowych. Te ostatnie, dzięki masowej sprzedaży i niższym kosztom operacyjnym, mogą oferować książki po cenach, z którymi małe przedsiębiorstwa nie są w stanie konkurować. Ta wojna cenowa sprawia, że klient często wybiera wygodniejszą i tańszą opcję zakupu online, zamiast wspierać lokalny biznes.
Kryzys czytelnictwa
Dodatkowo, spadek zainteresowania czytelnictwem w Polsce pogłębia problem. Raport Biblioteki Narodowej wskazuje, że zaledwie co trzecia osoba w wieku powyżej 15 lat przeczytała w 2022 roku co najmniej jedną książkę. To alarmujące dane, które wskazują na konieczność działań mających na celu promowanie czytelnictwa jako formy spędzania wolnego czasu.
Apel o pomoc
W obliczu tych wyzwań, niezależni księgarze wzywają do działania. Wystosowali list otwarty do polityków i samorządowców, apelując o pilne podjęcie działań na rzecz ratowania sektora księgarskiego.
W liście podkreślają dramatyczną sytuację, w jakiej znalazły się małe księgarnie, oraz proponują konkretne rozwiązania, które mogłyby zapobiec dalszemu zamykaniu punktów sprzedaży książek. Jednym z głównych postulatów jest wprowadzenie ustawy o jednolitej cenie książki, mającej na celu wyrównanie szans w konkurencji z dużymi sieciami i sklepami internetowymi.
List jest wyrazem determinacji i rozpaczy branży, która walczy o swoje przetrwanie, jednocześnie podkreślając wagę księgarń dla zachowania bogatej kultury czytelniczej i edukacyjnej wartości społeczeństwa.
Czas działać
Rozwiązanie problemu wymaga zrozumienia, że księgarnie to miejsca sprzedaży, ale także żywe ośrodki kultury i edukacji. Ich zniknięcie miałoby nie tylko negatywny wpływ na lokalną gospodarkę, ale również na kulturową tkankę społeczeństwa. Czy uda się zatem odwrócić niepokojące trendy?
Warto pamiętać, że to zależy nie tylko od polityków i samorządowców, ale również od nas – konsumentów. Wybierając lokalne księgarnie, wspieramy nie tylko małe przedsiębiorstwa, ale również kulturę i tradycję czytelnictwa.
