Osoby dorosłe cierpiące na ADHD od miesięcy borykają się z trudnościami w uzyskaniu potrzebnych leków, których drastycznie brakuje w aptekach. Dodatkowo, nie mogą liczyć na zwrot kosztów leczenia. Ministerstwo Zdrowia nie przewiduje wprowadzenia zmian w tej kwestii i sugeruje, że problemem jest nadmierna diagnoza tego zaburzenia.
Decyzja Ministerstwa
Ministerstwo Zdrowia nie planuje udzielać zwrotu kosztów leków dla dorosłych osób z ADHD, czyli zespołem nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi. Dotyczy to przede wszystkim preparatów zawierających metylofenidat, najczęściej stosowanych, oraz atomoksetyny.
Ministerstwo nie zamierza podejmować żadnych działań mających na celu refundację leków dla osób, u których ADHD zostało zdiagnozowane w wieku dorosłym, o czym poinformowało serwis gazeta.pl, zaznaczając, że leki są refundowane w Polsce jedynie dla pacjentów do 18. roku życia.
Problemy dorosłych pacjentów z ADHD
Jednakże liczba dorosłych osób cierpiących na ADHD znacząco wzrasta i prawdopodobnie dotyczy nawet miliona mieszkańców Polski. Specjaliści alarmują, że może to przerodzić się w epidemię porównywalną do epidemii depresji.
Pacjenci napotykają jednak ogromne trudności z dostępem do leków, gdyż w aptekach stale ich brakuje. Dodatkowo, preparaty te są drogie, a ich cena przy braku refundacji może oscylować od około 80 zł do ponad 100 zł za opakowanie.
Argumenty Ministerstwa Zdrowia
Ministerstwo Zdrowia nie ma planów dotyczących refundacji, argumentując, że decyzja ta została podjęta po konsultacjach z ekspertami w dziedzinie psychiatrii. Według resortu, obserwuje się ostatnio nadmierną diagnozę ADHD u dorosłych pacjentów.
Ministerstwo pracuje jednak nad refundacją tych leków dla pełnoletnich pacjentów, u których ADHD zostało zdiagnozowane w dzieciństwie.