Jeszcze kilka lat temu sytuacja demograficzna w Polsce była na dobrych torach. W 2017 roku liczba urodzeń przekroczyła 400 tysięcy. Niestety, kolejne lata przyniosły spory spadek, a w 2023 roku było gorzej, niż kiedykolwiek.
Liczba urodzeń w Polsce spada
Dobry demograficznie rok 2017 był ostatnim, w którym mogliśmy cieszyć się dużą liczbą urodzeń. Po nim przyszedł rok 2018 i 2019, w którym demografia delikatnie spadła.
Niestety, potem było tylko gorzej. W 2020 roku wybuchła pandemia, a wraz z nią potężna inflacja i spadek wynagrodzeń. Dwa lata później doczekaliśmy się natomiast wojny za wschodnią granicą.
Czynniki te zdecydowanie nie sprzyjały zakładaniu rodzin. Dzietność w Polsce w 2022 roku spadła do 1,26, co oznacza, że gorzej było tylko w latach 2002-2005. Rok 2023 przyniósł jednak jeszcze gorsze statystyki.
Najgorszy miesiąc w historii pomiarów - grudzień 2023
W grudniu 2023 roku odnotowano najniższy wskaźnik urodzeń w historii pomiarów. W tym miesiącu urodziło się zaledwie 19 tysięcy dzieci.
Oznacza to, że jest to pierwszy miesiąc w historii pomiarów, w którym odnotowano mniej niż 20 tysięcy urodzeń.
Statystyki wyglądają jeszcze gorzej, jeśli weźmiemy pod uwagę także liczbę zgonów. W grudniu 2023 roku wynosiła ona aż 37,5 tys., czyli prawie dwukrotnie więcej niż urodzeń.
Dzieci będzie rodzić się coraz mniej
W 2023 roku dzietność wyniosła prawdopodobnie ok. 1,17-1,18. Jest to jeden z najniższych wskaźników dzietności na świecie.
Co więcej, statystyki byłyby jeszcze niższe, gdyby nie fakt, że w Polsce pojawiło się w ostatnich latach sporo cudzoziemek. Biorąc pod uwagę dane udostępnione przez Ministerstwo Cyfryzacji, cudzoziemki (głównie Ukrainki) odpowiadały łącznie za ok. 15 tys. urodzeń. To ponad 5,5 proc. wszystkich urodzeń.
Co więcej, biorąc pod uwagę fakt, że liczba kobiet w wieku najwyższej płodności nieustannie się kurczy, dzieci w Polsce w ciągu najbliższych lata będzie rodzić się coraz mniej.
