Pobyt seniorów w sanatorium zazwyczaj odbywa się w celach leczniczych i regeneracyjnych. Czasem jednak osoby poszukują na takich wyjazdach nowych znajomości, bliskości i intymności. Brak świadomości o zagrożeniach, jakie niesie za sobą stosunek bez zabezpieczenia sprawia jednak, że część osób naraża swoje zdrowie.
Wzrasta odsetek seniorów zakażonych wirusem HIV
Statystyki pokazują, że z roku na rok wzrasta odsetek osób zakażonych w Polsce wirusem HIV. Co ciekawe, odsetek ten idzie do góry również wśród seniorów.
Jak mówi w rozmowie z Onetem Irena Przepiórka ze Stowarzyszenia Wolontariuszy wobec AIDS "Bądź z Nami”, seniorzy dzwoniący na telefon zaufania często potwierdzają, że do ryzykownego kontaktu, mogącego spowodować zakażenie, doszło właśnie podczas wyjazdu do sanatorium.
Dlaczego akurat w sanatorium ryzyko zakażenia jest wysokie?
Do sanatorium przybywają zazwyczaj seniorzy posiadający już pewne zdrowotne problemy. Niestety, w tej grupie wiekowej lekarze rzadko zlecają badania na obecność wirusa HIV ponieważ niecharakterystyczne objawy pacjentów przypisuje się wiekowi i istniejącym już chorobom.
Co więcej, w tej grupie wiekowej zazwyczaj nie ma już ryzyka zajścia w ciążę. Dlatego też nowo poznane osoby w sanatoriach nie przykładają uwagi do stosowania zabezpieczeń.
Zapominają jednak, że zabezpieczenie nie chroni jedynie przed ciążą, ale przede wszystkim właśnie przed chorobami przenoszonymi drogą płciową, w tym przed zakażeniem wirusem HIV.
— Często informacja o zakażeniu wychodzi na jaw zupełnie przypadkiem, np. przy okazji pobytu w szpitalu, zabiegu. Prowadzimy ogólnopolski telefon zaufania AIDS i bardzo często dzwonią do nas osoby, do których świadomości nagle dochodzi, że warto się przebadać. W przypadku seniorów jest to rzadsze, ponieważ brak świadomości ryzyka zakażenia to też brak świadomości potrzeby testowania się — tłumaczy specjalistka w rozmowie z Onetem.
Osoby, które dowiedziały się, że są zakażone, często boją się nie tylko o własne zdrowie, ale też objawiają się stygmatyzacji otoczenia.
Dlatego też korzystają z telefonu zaufania, gdzie anonimową mogą porozmawiać o swoim stanie. Stąd też wiadomo, że w grupie seniorów do zakażenia nie raz dochodzi właśnie podczas pobytu w sanatorium.