Od 28 kwietnia tego roku osoby, które chcą sprzedać dom/mieszkanie muszą posiadać świadectwo energetyczne. Dokument potrzebny jest też przy odbiorze nowego budynku. Problem polega jednak na tym, że nie działa centralny rejestr charakterystyki energetycznej. Ministerstwo Rozwoju i Technologii uspokaja jednak, że to problem przejściowy.
Nie działa centralny rejestr charakterystyki energetycznej budynku
Od jakiegoś czasu centralny rejestr charakterystyki energetycznej budynku nie działa tak, jak powinien. Ministerstwo Rozwoju i Technologii w odpowiedzi na zapytanie portalu Prawo.pl informuje jednak, że to problem przejściowy.
Ministerstwo dodaje, że w ostatnich dniach prowadzone były prace serwisowe, dlatego dostęp był utrudniony. Niewielkie problemy z funkcjonowaniem serwisu mogą wciąż się pojawiać, jednak mają one charakter krótkoterminowy i zostaną rozwiązane.
Dopóki jednak nie działa system wystawiania świadectw energetycznych, dopóty właściciel nieruchomości nie może go uzyskać w inny sposób.
- Zgodnie bowiem z nowymi przepisami, świadectwa energetyczne – niezależnie od tego, czy sporządzone są w postaci elektronicznej, czy papierowej – muszą zawierać numer nadany w centralnym rejestrze charakterystyki energetycznej budynków. Brak rejestru oznacza zaś brak numeru, a brak numeru - brak świadectwa - tłumaczy dr Tomasz Ludwik Krawczyk, adwokat z GKR Legal w rozmowie z Prawo.pl.
Co grozi za brak świadectwa energetycznego?
Zgodnie z przepisami obowiązującymi od 26 kwietnia 2023 roku, nieruchomości podlegające sprzedaży lub wynajmowi muszą posiadać świadectwo charakterystyki energetycznej.
Jeśli właściciel nieruchomości takowego nie posiada i tak może sprzedać nieruchomość, ponieważ nie trzeba okazywać świadectwa podczas zawierania umowy. Naraża się jednak wtedy na karę grzywny w wysokości 5 tysięcy złotych.
Warto jednak wiedzieć, że skoro rejestr nie działa, to właściciel nieruchomości nie ma możliwości uzyskania świadectwa nie ze swojej winy. Wtedy nie będzie na nim ciążyć odpowiedzialność i nie zostanie nałożona grzywna.
Oczywiście, dopóki rejestr nie działa, to nikt nie może być pociągnięty do odpowiedzialności, ponieważ odpowiedzialność za wykroczenia oparta jest na zasadzie winy. Jeżeli więc właściciel nie ma możliwości spełnienia ustawowego obowiązku, to nie można mu zarzucić jego niedopełnienia i nie można go ukarać - informuje mec. Tomasz Ludwik Krawczyk w rozmowie z Prawo.pl.