Rząd zapowiada zmiany dotyczące prawa spadkowego. Z użycia ma wyjść tzw. Testament podróżny. Wyjaśniamy szczegóły.
Testament podróżny
Dawniej wiele osób, które wchodziły na pokład samolotu lub statku postanawiały spisać testament podróżny. Aby dokument był prawomocny należy poprosić kapitana statku lub pilota o spisanie dokumentu oraz o poświadczenie przez dwóch współpasażerów dyktowanej ostatniej woli. Zgodnie z prawem testament podróżny jest nadal dopuszczalny, jednak zdarza się on na tyle rzadko, że rząd postanowił zlikwidować go z Kodeksu Prawnego.
W praktyce ten rodzaj dokumentu jest już martwy. Faktem jest jednak, że dokument może sporządzić każdy, nie muszą zaistnieć żadne szczególne okoliczności takie jak np. obawa zbliżającej się śmierci. Dawniej już sama podróż statkiem bądź samolotem wiązała się z dużym niebezpieczeństwem. Przy dzisiejszej technologii testament podróżny jest dość kontrowersyjny.
Dokument jest poprawny, jeżeli znajduje się na nim:
- Dokładna data sporządzenia ostatniej woli
- Podpis spadkodawcy
- Podpisy świadków
- Podpisy dowódcy lub zastępcy statku lub samolotu
Ponadto testament musi spisać dowódca statku lub jego zastępca (w przypadku samolotu pilot), a współpasażerowie są jedynie świadkami tej czynności.
Ważność dokumentu
Zgodnie z obowiązującymi przepisami testament podróżny traci moc już po sześciu miesiącach od ustania okoliczności, które spowodowały jego sporządzenie. Dlatego w świetle prawa dokument spadkowy należy spisać raz jeszcze po upływie pół roku.
Likwidacja testamentu podróżnego
Władze uważają, że tego typu dokument nie ma już sensu w obecnych czasach. Dlatego, jeżeli ktoś chciałby go sporządzić to trzeba się pospieszyć. Rząd planuje bowiem wprowadzić zmiany w przepisach, które dotyczą testamentów szczególnych. Jedną z nich ma być usunięcie z kodeksu cywilnego testamentu podróżnego.
Projekt ustawy, który pojawił się pod koniec 2022 roku zakłada, że testament podróżny nie spełnia już swojej roli i jest zbędny. Wielu prawników od lat uważało, że niektóre przepisy prawne nadają się do zmiany. Według wielu osób w przypadku ewentualnej katastrofy dokument i tak nie zostałby odnaleziony, dlatego jego usunięcie to dobry pomysł.
