W wyniku ogromnych podwyżek cen węgla, rząd zdecydował się przeznaczyć część budżetu na dodatek węglowy. Każde gospodarstwo domowe, którego głównym źródłem ogrzewania jest piec węglowy, otrzymuje 3 tysiące złotych dodatku. Teraz urzędnicy sprawdzą, czy dodatek rzeczywiście się należy.
Wpis w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków
Dodatek węglowy przyznany został osobom, które w Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków wpisały, że głównym źródłem ogrzewania posesji jest piec węglowy. Szybko jednak okazało się, że z uwagi na nieprecyzyjne przepisy skłoniły niektórych do zmiany deklaracji, aby uzyskać prawo do 3 tysięcy zł dodatku węglowego. W związku z tym niedługo pojawią się urzędnicy, którzy skontrolują prawdziwość deklaracji ze stanem faktycznym.
Gminy będą przeprowadzać fizyczne kontrole
W związku z tym, że prawo upoważnia do tego, gminy zdecydują się na fizyczne kontrole prawdziwości złożonych deklaracji
- Kontrole w środowisku będziemy przeprowadzać, uprawnia nas do tego ustawa - zaznacza Grażyna Zawada z Urzędu Gminy w Staroźrebach (Mazowieckie).
Kontrole mają na celu sprawdzenie, czy osoby, które zadeklarowały piece węglowe w deklaracji DEEB rzeczywiście palą w nim węglem.
Grażyna Zawada zaznaczyła jednak, że kontrole będą przeprowadzane w momencie, gdy trafią do nich “niepokojące sygnały”.
Otmuchów też będzie sprawdzał
Podobnie postanowiły władze gminy Otmuchów. Artur Banasiak, sekretarz Urzędu Miejskiego w Otmuchowie zdaje sobie sprawę z tego, że mieszkańcy z pewnością nie będą zadowoleni z kontroli urzędników. Zwraca jednak uwagę na fakt, że władze są do tego zobowiązane ustawą.
- Na razie sprawdzamy wnioski o dodatek węglowy z dokumentami, ale nastąpi taki moment, że będziemy musieli rozpocząć kontrole w terenie - informuje Artur Banasiak.
- Takie kontrole nie będą popularne w społeczeństwie. Mieszkańcy zapewne będą obwiniać za to gminę, tymczasem nas zobowiązuje do tego ustawa - dodaje.
Deklaracja CEEB
Warto w tym miejscu przypomnieć, że termin złożenia deklaracji upłynął 30 czerwca 2022 roku. Osoby, które tego nie zrobiły, mogą podlegać mandatowi od 500 zł. Jeśli jednak dojdzie do postępowania sądowego, grzywna może wynosić nawet do 5 000 zł.
