Inflacja odczuwana jest na każdym kroku. Drastyczny wzrost cen widoczny jest najbardziej podczas codziennych spożywczych zakupów. Portfele Polaków są coraz szczuplejsze. Producenci znaleźli jednak sposób, aby nie zniechęcić klientów i utrzymać się na ryku. Jak to robią? Czym jest zjawisko downsizingu?
Producenci także zmagają się z rosnącymi cenami surowców, a także z wysokimi kosztami energii elektrycznej, czy paliw. Chcąc utrzymać się na rynku i nie odstraszyć klientów wysokimi cenami stosują pewne triki, które pozwalają im na oszczędności.
Ta sama cena – mniejsza gramatura!
Producenci żywności stosują trik zwany downsizingiem.
Nie jest to nowe zjawisko, jednak w dobie szalejącej inflacji nasila się ono jeszcze mocniej.
Polega on na celowym zmniejszaniu wagi/ilości produktów w opakowaniu lub redukcji zawartości głównych (droższych) składników w produkcie przy zachowaniu tej samej ceny.
Celem downsizingu jest redukcja kosztów przy jednoczesnym zwiększeniu zyskowności na sprzedawanym towarze.
Wiele produktów spożywczych ma pomniejszoną masę i mniejsze opakowania.
Producenci sukcesywnie zmniejszają pojemności/gramaturę produktu, utrzymując jego cenę na tym samym poziomie.
Okazuje się, że zaledwie 1 g produktu pozwala na spore oszczędności dla firmy. Dla jednego konsumenta ilość ta może wydawać się niewielka. Jednak przy masowej sprzedaży jest to spora oszczędność.
Warto podkreślić, że konsumenci nie są o tym informowani i są wprowadzani w błąd.
Producenci sprzedają powietrze!
Wśród producentów popularny jest trik, który potocznie nazywany jest „sprzedawaniem powietrza”. Firmy umieszczają w standardowym opakowaniu mniejszą zawartość produktu.
Ponadto stosują w opakowaniach pogrubione, podwójne dno lub podwójne ścianki opakowania. Trik ten jest wykorzystywany szczególnie przez producentów artykułów gospodarstwa domowego, chemii i niektórych kosmetyków.
Odpowiednie zmniejszenie średnicy słoika czy butelki, przy zachowaniu wysokości, sugeruje taką samą ilość napoju, sosu, czy kosmetyku.
Wizualny downsizing cenowy
Kupując takie samo opakowanie danego produktu, to „kodujemy” ilość towaru i jego cenę. Sprawia to, że podczas kolejnych zakupów nie zwracamy uwagi na rzeczywistą ilość produktu w opakowaniu.
Dlatego powinniśmy dokładnie przyglądnąć się proporcjom. Sprawdzajmy cenę w przeliczeniu na litr lub kilogram. Nie sugerujmy się ceną za konkretne opakowanie.
Bądźmy czujni, gdyż może okazać się, że dwa sprzedawane produkty w jednej cenie mogą mieć znacznie mniejsze gramatury niż dotychczasowe jedno opakowanie.