We współczesnym świecie kobiety coraz częściej rezygnują z urlopu rodzicielskiego i zaraz po roku od urodzenia dziecka chcą wrócić do obowiązków zawodowych. Panie chcą odnosić sukcesy i spełniać się również w innej roli. Potrafią pogodzić życie rodzinne, opiekę nad dzieckiem z życiem zawodowym. Okazuje się jednak, że wielu mężczyzn widzi to inaczej i dąży do tego, aby żona nie pracowała. Dlaczego tak jest?
Silne, niezależne kobiety
Współczesny świat daleki jest od przekonania, że miejscem kobiety jest jedynie dom, a głównymi czynnościami jest wypełnianie obowiązków domowych i dbanie o rodzinę. Tradycyjny podział na role kobiety i mężczyzny odchodzi pomału w niepamięć.
Obecnie wiele kobiet jest świetnie wykształconych i obejmują wysokie stanowiska. W firmach coraz rzadziej obserwuje się dyskryminację płci. Dlatego kobiety chcą spełniać się zawodowo i piąć się po szczeblach kariery - nie zaniedbując przy tym rodziny.
Panie chcą czuć się niezależne mimo tego, że mają oparcie i zaplecze finansowe zapewnione przez mężów. Potrafią twardo stąpać po ziemi, a spełnianie się na wielu płaszczyznach przynosi im ogromną satysfakcję i poczucie spełnienia.
Dlaczego mąż nie chce, aby żona pracowała?
Zazwyczaj jest tak, że kobieta pracuje do momentu urodzenia dziecka. Wiele pań po rocznym urlopie macierzyńskim decyduje się na ponowne podjęcie aktywności zawodowej i powrót do pracy. To właśnie w tym momencie najczęściej dochodzi do różnicy zdań. Panowie chcą usidlić partnerkę w domu i uważają, że jej rolą jest jedynie dbanie o dziecko, rodzinę i dom.
Zdarza się, że mąż nie wyobraża siebie, aby jego żona pracowała. Widzi tę kwestię inaczej i stopuje kobietę. Nie chce, aby żona wypełniała obowiązki zawodowe i się usamodzielniała.
Zamiast napędzać ją do działania i kibicować, to zniechęca i wyraża sceptyczną opinię w tej kwestii.
Okazuje się, że wielu panów może czuć się „zagrożonych”, gdy kobieta wymyka się z tak zwanej kontroli – realizuje cele, prowadzi aktywne życie zawodowe, znajduje czas na pasje i opiekę nad dzieckiem.
U mężczyzn może pojawić się kompleks niższości, gdy ich żona okaże się wielozadaniowa, odnosząca większe sukcesy, będąca bardziej zaradna.
Okazuje się, że kwestia pracującej żony jest powodem sporów w wielu polskich rodzinach.
Postawy kobiet są różne- niektóre poddają się woli męża, inne walczą o swoją niezależność i wolność.
Podstawą jest szczera rozmowa i przedstawienie swoich potrzeb i pragnień. Należy unikać kumulowania negatywnych emocji i dążyć do konfrontacji.
Pamiętajmy, że niezadowolenie męża może prowadzić do pojawienia się u kobiety nieuzasadnionego poczucia winy.
Ponadto niezależność finansowa jest bardzo ważnym aspektem- dlatego jeśli uważasz, że powinnaś wrócić do pracy to zrób to. Twoje potrzeby są równie ważne i nikt nie powinien podejmować decyzji za Ciebie.
A jak jest w Waszych związkach?
Pracujecie, czy opiekujecie się domem?
Co na to Wasi mężowie?
