Wzrost cen i coraz wyższa inflacja odbiły się w ostatnim czasie również na kosztach obiadu w stołówce sejmowej. Mimo to ceny, które parlamentarzyści płacą za posiłki wciąż mogą budzić zdziwienie.
Inflacja w sejmowej stołówce
Z najnowszych szacunków Głównego Urzędu Statystycznego (GUS) wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w sierpniu 2022 r. o 16,1 proc. względem zeszłego roku. Takiego odczytu inflacji nie było w Polsce od ponad 25 lat.
Jak się okazuje, inflacja zapukała też do drzwi poselskiej stołówki, która mieści się w budynku Sejmu. W ubiegłym roku ceny oferowanych posiłków ujawniła posłanka Klaudia Jachira. Zupa kosztowała wówczas 3 zł, a kawa 4 zł. Za drugie danie parlamentarzyści płacili 12 zł.
Cena obiadu posła
Aktualne ceny w sejmowej stołówce prezentują się następująco:
- kompot – podwyżka z 1 zł do 1,5 zł,
- pączek – z 2,50 zł do 3,50 zł,
- zupa – z 3 zł do 5 zł,
- herbata – z 3 zł do 4 zł,
- kawa – z 4 zł do 5,5 zł,
- surówka – z 4 zł do 5,5 zł,
- twarożek (200 g) – z 4 zł do 5 zł,
- sałatka jarzynowa – z 6 zł do 8 zł,
- sałatka z łososiem – z 10 zł do 13 zł,
- drugie danie – z 12 zł do 13 zł,
- zestaw obiadowy (zupa, drugie danie i kompot) – z 14 zł do 18 zł.
Jednak mimo podwyżki ceny w sejmowej stołówce i tak znacząco różnią się od cen w barach i restauracjach zlokalizowanych niedaleko Sejmu, gdzie ceny obiadów oscylują wokół 50-70 zł.. Przy czym warto pamiętać, że budynek Sejmu jest zlokalizowany przy ul. Wiejskiej, czyli w ścisłym centrum Warszawy.
Zarobki posłów
Tymczasem parlamentarzyści raczej nie mogą narzekać na zarobki. Po rozporządzeniu prezydenta, które obowiązuje od 30 lipca 2021 r., marszałkowie Sejmu i Senatu, a także premier pobierają miesięcznie 15 532,16 zł brutto.
Z kolei pensje wicemarszałków obu izb parlamentu, wicepremierów i prezesa Najwyższej Izby Kontroli (NIK) wynoszą 14 279,57 zł brutto. Wiceministrowie inkasują miesięcznie 12 597,52 zł brutto. Poza standardowym wynagrodzeniem parlamentarzyści otrzymują również dodatki funkcyjne.