Polska eksportowała w bieżącym roku duże ilości cukru za granicę. Okazuje się, że w niemal wszystkich państwach polski cukier jest o wiele tańszy niż w Polsce!
Internauci donoszą o cenach cukru
W Rumunii można go dostać za niewiele ponad 3 zł, podobnie w węgierskich sklepach stacjonarnych. Na Słowacji w jednej z sieci handlowych jest obecnie w promocji i zamiast 4,49 zł jest dostępny za jedyne 3 zł. Tyle kosztuje polski cukier w zagranicznych sklepach w przeliczeniu na złotówki.
Wśród wpisów w mediach społecznościowych na ten temat można przeczytać:
"Chcesz kupić tanio cukier jedź do Budapesztu! Tam polski cukier z Torunia jest w cenie 3 zł/1 kg".
Główne kierunki eksportu z Polski
Polska jest trzecim producentem cukru w UE. Produkcja krajowa przekracza 2 mln ton rocznie, a konsumpcja wynosi około 1,6 mln ton.
Według wstępnych danych Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi opublikowanych 26 lipca w okresie od stycznia do maja 2022 roku Polska eksportowała łącznie 280 562 tony cukru. Dla porównania, w tym samym okresie ubiegłego roku eksportowano cukru więcej, bo 285 521 ton.
Kraje, do których Polska eksportowała najwięcej cukru to Izrael, Niemcy, Rumunia, Węgry, Kuwejt i Włochy.
Kluczem brak paniki
Michał Gawryszczak ze Związku Producentów Cukru wyjaśnia, że ceny sprzedaży cukru dla konsumentów są ustalane przez sklepy lub sieci handlowe:
„Tak jest też za granicą. Producenci cukru nie mają na to żadnego wpływu. Sprzedają towar po określonej cenie na przykład do sieci handlowej i dalsze losy tego towaru zależą już tylko od wspomnianej sieci”.
Dlaczego w innych krajach polski cukier może być tańszy niż u nas? Odpowiedzią jest ogromny, w zasadzie nieuzasadniony popyt na tak duże ilości cukru jak w Polsce, który powoduje brak jego dostępności, stąd też cena jest wyższa.
Ceny cukru wzrosną?
Jak zauważa Mariusz Zielonka z Konfederacji Lewiatan, wzmożony popyt w Polsce, a co za tym idzie brak dostępności produktu na rynku, może prowadzić do dwóch rzeczy:
„Albo producenci cukru, widząc wzmożony popyt i konieczność wywiązania się z kontraktów zagranicznych, podwyższają cenę hurtową produktu, albo detaliści podnoszą cenę. Prawdopodobnie mamy tu mieszany scenariusz, czyli obie strony podnoszą cenę”.