Sklepowe kradzieże to coś, co jest z nami od zawsze. Każdego dnia w supermarketach ochrona sklepu łapie osoby, które niekoniecznie chcą płacić za dostępne tam produkty. Najczęściej jednak kradzieże dotyczą rzeczy o wysokiej wartości - nikt nie będzie się przecież narażał dla kilku złotych.
Do tej pory rzadko więc złodzieje łasili się na typowe produkty spożywcze codziennego użytku. Do tej pory, bo ostatnimi czasy prawdziwą plagą okazali się złodzieje masła!
Kradzież masła w sklepach
Biorąc pod uwagę fakt, że prawdziwe masło kosztuje już nawet 13 zł za kostkę, po kradzieży zaledwie kilku sztuk złodziej zdecydowanie jest na plus. Sklepy zauważyły trend wśród złodziei i postanowiły zareagować. Na razie mowa jednak jedynie o Kauflandzie, w ślad którego pójdą być może inne duże sieci.
Kaufland zabezpiecza masło przed kradzieżą
Dziennikarz wiadomościhandlowe.pl zauważył w jednym ze sklepów, że na maśle przyklejone są naklejki antykradzieżowe. Zazwyczaj stosowane są one na alkoholach i innych droższych produktach. Działają one w taki sposób, że osoba, która przekroczy bramkę bezpieczeństwa wychodząc ze sklepu z naklejką uruchamia alarm, co z kolei przywołuje ochronę sklepu.
Eksperci zwracają jednak uwagę na fakt, że takie naklejki mają również ogromny efekt psychologiczny. Osoba, której przyjdzie do głowy kradzież masła trzy razy zastanowi się nad tym, jeśli zobaczy na nim dodatkowe zabezpieczenie.
Niestety, ceny żywności poszły tak w górę, że nawet na tak podstawowych produktach stosowane są obecnie zabezpieczenia antykradzieżowe.
Sieć sklepów Kaufland odniosła się do zaistniałej sytuacji. Jak przekonuje, ochrona przed kradzieżą może się różnić w poszczególnych sklepach.
W sieci Kaufland korzystamy z zabezpieczeń, które mają zapobiec kradzieży danych grup produktowych. Część artykułów wyznaczonych do zabezpieczenia jest ustalana centralnie. Ponadto, w zależności od potrzeb, w wybranym sklepie systemem antykradzieżowym mogą zostać objęte produkty wskazane przez menedżera marketu. W przypadku próby kradzieży, gdy klient przekracza bramkę, zabezpieczenie uruchamia sygnał alarmujący pracowników marketu. - powiedziała Maja Szewczyk dyrektor Działu Komunikacji Korporacyjnej w sieci Kaufland.
Wzrost kradzieży w sklepach
Odkąd w sklepach dużych sieci handlowych pojawiły się kasy samoobsługowe, liczba kradzieży wzrosła. Coraz częściej słyszy się o próbach oszustwa na przykład poprzez kasowanie tańszego produktu, niż rzeczywiście kupujemy. Kasy samoobsługowe dają złodziejowi również możliwość przejścia niezauważonym choćby przez pracownika sklepu.
Co więcej, niedługo w prawie zajdą zamiany i podwyższy się próg, od którego kradzież w sklepie jest przestępstwem, a nie wykroczeniem. Ma on wzrosnąć z obecnych 500 do 800 zł. To jeszcze bardziej zachęci sklepowych złodziei.