Sejm zagłosował za przyjęciem wniosku o dołączenie do NATO Szwecji i Finlandii. Obecnie wniosek czeka więc jedynie na zatwierdzenie przez Senat.
Polska zgadza się na przyjęcie do NATO Szwecji i Finlandii
W czwartek wieczorem doszło do przyjęcia przez Sejm dwóch ustaw: o ratyfikacji Protokołu do Traktatu Północnoatlantyckiego w sprawie akcesji Królestwa Szwecji i — analogicznie - Finlandii. Następnym krokiem jest przyjęcie tych ustaw przez Senat, a na końcu, po zgodzie parlamentu ratyfikacji dokona prezydent RP.
Najpierw głosowano nad wnioskiem dot. Szwecji.
- Za głosowało 442 posłów. Nikt nie był przeciw. Nikt się nie wstrzymał. Bardzo dziękuję - przekazała prowadząca obrady marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Następnie Sejm przeszedł do głosowania nad akcesją Finlandii. Za głos oddało 440 posłów. Przeciw był Robert Winnicki (prawdopodobnie się pomylił) z Konfederacji. Od głosu wstrzymał się Grzegorz Braun.
Owacje na stojąco w Sali Posiedzeń. Sejm wyraził zgodę na ratyfikację przez Prezydenta RP członkostwa Finlandii i Szwecji w @NATO. - napisano na Twitterze Sejmu RP.
Rzecznik rządu Piotr Muller stwierdził, że Polska wspierała i będzie wspierać dołączenie do NATO zarówno Szwecji, jak i Finlandii.
- Tak jak zapowiadaliśmy, polski rząd wspiera aspiracje dołączenia do Sojuszu Północnoatlantyckiego Szwecji i Finlandii. Dzisiaj pierwszy ważny krok ws. dołączenia tych państw do NATO - powiedział rzecznik rządu Piotr Mueller.
Każdy z krajów członkowskich musi wyrazić zgodę
Jako pierwsze akcesję Szwecji i Finlandii do NATO ratyfikowały Dania, Norwegia, Islandia i Kanada. Te kraje zrobiły to już we wtorek. Niedługo później podobne decyzje podjęły Estonia i Wielka Brytania.
Potrzeba jednak, aby każdy z 30 krajów członkowskich NATO wyraził zgodę na przystąpienie do sojuszu nowego państwa. Stąd osobne głosowania w każdym kraju.
Finlandia i Szwecja wzmocnią sojusz?
"Szwecja i Finlandia współpracowała z Sojuszem. Ale teraz zmienia się formuła współpracy, gdyż przystąpienie Szwecji i Finlandii znacząco wzmacnia Sojusz Północnoatlantycki. Jest to bardzo korzystne dla bezpieczeństwa Polski, bo zmienia sytuację w basenie Morza Bałtyckiego" - podkreślił szef MON Mariusz Błaszczak. Jak dodał, "niewątpliwie zagrożenia, które niesie ze sobą Rosja, są poważne". Wskazał w tym kontekście przede wszystkim atak na Ukrainę.