W środę w Sejmie miało miejsce zaprzysiężenie Adama Glapińskiego na kolejną kadencję prezesa NBP. Wywołało to spore kontrowersje wśród opozycjonistów. Na czele oburzonych stanęła Klaudia Jachira z klubu Koalicji Obywatelskiej, która rozrzuciła z sejmowego balkonu "konfetti z banknotów". Posłanka została zatrzymana przez Straż Marszałkowską.
Adam Glapiński zaprzysiężony na drugą kadencję prezesa NBP
Prezes Narodowego Banku Polskiego pozostanie swoim stanowisku kolejne 6 lat. Adam Glapiński złożył w środę (22 czerwca) przysięgę przed Sejmem na kolejna kadencję. Pierwsza kadencja prezesa NBP zakończyła się bowiem dzień wcześniej - 21 czerwca 2022.
Sejm 12 maja powołał Adama Glapińskiego na prezesa NBP na drugą kadencję. Za głosowało 234 posłów, przeciw było 223. Nikt nie wstrzymał się od głosu.
Prezes Narodowego Banku Polskiego wybierany jest przez Sejm. Osoba na tym stanowisku odpowiedzialna jest za funkcjonowanie Narodowego Banku Polskiego. Zadaniem tego urzędu jest także, a właściwie przede wszystkim, utrzymywanie stabilnego poziomu cen. Co więcej, prezes NBP jest jednocześnie przewodniczącym Rady Polityki Pieniężnej.
Kadencja prezesa NBP wynosi 6 lat. Ta sama osoba nie może być prezesem NBP dłużej niż przez dwie kolejne kadencje. Dla Adama Glapińskiego jest to więc ostatnie 6 lat na tym stanowisku.
Byłym szefem NBP jest natomiast Marek Belka, który ostatnio zabrał głos w sprawie inflacji w Polsce. Jego zdaniem jest ona już nie do opanowania. Przypomnijmy, że inflacja w Polsce wyniosła w maju 13,9 procent, co oznacza, że jest najwyższa od ponad 20 lat.
- Inflacja jest już właściwie poza kontrolą, a koszty jej opanowania - a będzie trzeba ją opanować, bo inaczej gospodarka nam po prostu stanie w pewnym momencie, albo się zupełnie zdestabilizuje - będą znaczące - stwierdził.
Co więcej, były prezes twierdzi, że rząd próbując opanować inflację może “dolać oliwy do ognia”.
- Polityczna kalkulacja Prawa i Sprawiedliwości idzie w kierunku dolewania oliwy do ognia. Przypomnę słynne, a właśnie niesławne powiedzenie minister Marleny Maląg: "naszą odpowiedzią na inflację jest 14. emerytura". Zaraz po niej pojawiły się memy z alkoholikiem mówiącym: "moją odpowiedzią na alkoholizm jest kolejne pół litra". To dokładnie odzwierciedla istotę tej polityki gospodarczej - stwierdził.