Żurek jest jedną z najbardziej popularnych zup w Polsce. Zachwycają się nim nie tylko Polacy, ale i turyści, którzy chcieli spróbować naszych tradycyjnych dań. W okresie świątecznym w polskich domach zupa ta gości na stołach w wydaniu tradycyjnym. Chcemy, aby była przyrządzona od podstaw, dlatego też robimy zakwas na żurek. Okazuje się jednak, że zakwas dość szybko się psuje. Jak to rozpoznać?
Zakwas na żurek
Zakwas na żurek jest dość prosty w wykonaniu. Wystarczy woda, mąka żytnia, czosnek i ewentualnie ziele angielskie oraz liście laurowe dla lepszego aromatu. Zakwas na żurek powinien być jednak odpowiednio przechowywany. Inaczej może zepsuć się szybciej, niż się tego można spodziewać - nawet na etapie przygotowywania.
Okazuje się bowiem, że zakwas może zacząć się psuć z powodu niedokładnie umytego naczynia, w którym jest przygotowany. Już wtedy może dojść do rozpoczęcia namnażania się szkodliwej pleśni.
Co więcej, warto też pamiętać, że zakwas na żurek powinien być przechowywany w lodówce, w dobrze zakręconej butelce lub słoiku. Nie może też czekać zbyt długo. Zakwas ten powinien być przechowywany maksymalnie dwa tygodnie.
Jak rozpoznać zepsuty zakwas na żurek?
Zakwas na żurek jest produktem fermentacji. Z tego powodu łatwo się psuje. Warto więc wiedzieć, że wszelkie niechciane zjawiska na jego powierzchni powinny stanowić sygnał alarmowy. Nie chodzi jednak o pianę, która jest naturalnym elementem fermentacji, ale o pleśń lub brązową skorupkę.
Jeśli zauważymy w naszym zakwasie takie zjawisko, niestety nic nie możemy z tym już zrobić. Zepsuty zakwas należy wyrzucić, ponieważ pojawienie się pleśni na powierzchni oznacza, że cały produkt jest już nią zainfekowany.
Ważny jest także zapach
Warto też zwrócić uwagę na zapach zakwasu. Powinien on pachnieć podobnie do wody z ogórków kiszonych, jednak mocniej. Jeśli jednak zakwas pachnie alkoholem lub acetonem i wyczuwamy wyraźną gorycz, oznacza to, że jest zepsuty. Taka sama sytuacja ma miejsce, gdy zakwas śmierdzi jak wymiociny.