Rynek wynajmu nieruchomości oszalał! Czegoś takiego jeszcze nie było

Martyna P.
Newsy
22.03.2022 10:23
Rynek wynajmu nieruchomości oszalał! Czegoś takiego jeszcze nie było

Eksperci alarmują, że podobnej sytuacji na polskim rynku nieruchomości nie obserwowali na przestrzeni wielu ostatnich lat. Z analizy PKO BP wynika, że od początku inwazji Rosji na Ukrainie liczba ofert wynajmu mieszkań spadła o prawie 60 procent. Do góry poszły natomiast ceny wynajmu mieszkań w popularnych miastach.

Przypomnijmy, że według najnowszych danych szacunkowych liczba emigrantów w Polsce przekroczyła 1,8 mln. Rosnące zainteresowanie wynajmem mieszkań sprawiło, że mocno w górę poszły ceny. Związane jest to z napływem uchodźców z pogrążonej wojną Ukrainy.

 

Zdjęcie Rynek wynajmu nieruchomości oszalał! Czegoś takiego jeszcze nie było #1

Spada ilość mieszkań na wynajem

Sytuacja dotyczy całego kraju, chociaż najbardziej zauważalna jest w Warszawie, Wrocławiu, Krakowie, czy Zielonej Górze.

Szacuje się, że dostępnych mieszkań na wynajem jest obecnie w Polsce o 58% mniej niż trzy tygodnie temu. Główny analityk HRE Investments Bartosz Turek informuje, że nigdy wcześniej na polskim rynku nieruchomości mieszkania na wynajem nie znikały tak szybko.

Maciej Górka, ekspert ds. nieruchomości opowiedział podczas wywiadu, że dochodzi do sytuacji, kiedy w ciągu godziny pośrednicy nieruchomości odbierają po kilkaset telefonów na jedno ogłoszenie wynajmu.

Eksperci informują, że wielu właścicieli wycofało mieszkania w oferty najmu i udostępnili je uchodźcom za darmo lub z perspektywą otrzymania rządowego wsparcia.

 

Ceny wynajmu poszły ostro w górę

Kierownik zespołu analiz nieruchomości w PKO BP Wojciech Matysiak podkreślił, że stawki na rynku najmu w ciągu ostatnich dwóch tygodni wzrosły bardziej niż przez cały ubiegły rok.

Napływ uchodźców w połączeniu z mniejszą liczbą mieszkań w ofercie pociągnął za sobą duży wzrost cen najmu. 

Duże zainteresowanie najmem przełożyło się na wzrost cen. Ceny najmu nieruchomości są wyższe o 1/3.

Największy wzrost zanotowano we Wrocławiu (o 13 proc.) i Warszawie (o 10 proc.). Miasta te uznawane są za centra ukraińskiej emigracji.

W Łodzi natomiast za mieszkanie do 20 metrów kwadratowych trzeba zapłacić 2 tysiące złotych.

Na rynku pozostały obecnie najdroższe nieruchomości. Ponadto właściciele mieszkań domagają się podwójnych kaucji i robią selekcję potencjalnych najemców.

 

Zdjęcie Rynek wynajmu nieruchomości oszalał! Czegoś takiego jeszcze nie było #2

Szczyt fali podwyżek dopiero przed nami?

Eksperci podkreślają, że to nie koniec podwyżek cen najmu i kurczenia się rynku nieruchomości. Maciej Górka wskazuje na kolejki w punktach migracyjnych i urzędach stanu cywilnego. Mężczyzna uważa, że fala popytu na wynajmowane nieruchomości może dopiero się rozpocząć. Sytuacja uzależniona jest od tego, jak długo potrwa wojna i ile zajmie odbudowa zniszczonej wojną Ukrainy.

 

 

 

 

 

Zostań z nami
Pobierz naszą aplikację mobilną