Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydali ostrzeżenia meteorologiczne pierwszego i drugiego stopnia w trzystopniowej skali. W wielu regionach Polski obowiązują alerty IMGW.
“Uwaga! W nocy i jutro rano silny wiatr (27/28.01). Możliwe utrudnienia komunikacyjne i przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz wolno stojące rzeczy.” - brzmi wiadomość SMS od ALERT RCB.
Alerty pierwszego stopnia - gdzie obowiązują?
Alert pierwszego stopnia dotyczy silnego wiatru, który w porywach będzie osiągał prędkość nawet 90 km na godzinę. Tak silne wiatry mogą pojawić się w godzinach porannych w województwach kujawsko-pomorskim, wielkopolskim, lubuskim, mazowieckim i łódzkim.
Od południa do godzin popołudniowych natomiast silne porywy wiatru mogą wystąpić w województwach dolnośląskim, opolskim, śląskim, świętokrzyskim, małopolskim, podkarpackim i lubelskim.
Alerty drugiego stopnia - gdzie obowiązują?
Ostrzeżenie meteorologiczne drugiego stopnia oznacza, że na danym terenie może dojść do wystąpienia niebezpiecznych zjawisk pogodowych, które mogą wywołać spore zniszczenia oraz stanowić zagrożenie dla zdrowia lub życia.
Warto więc zachować szczególną ostrożność, śledzić komunikaty pogodowe, a w sytuacji zagrożenia wykonywać polecenia służb ratowniczych.
IMGW wydało dla niektórych województw alerty drugiego stopnia. Wskazują one na możliwość pojawienia się w danym regionie zawiei i zamieci śnieżnych.
Ostrzeżenie obowiązuje w województwach: dolnośląskim, śląskim, małopolskim i podkarpackim.
Zamiecie i zawieje śnieżne mają jednak ustąpić około godziny 14.
W województwie śląskim, małopolskim i podkarpackim mają także wystąpić obfite opady śniegu. Późnym wieczorem, około godziny 22 opady śniegu mają jednak ustąpić.
Za niebezpieczne i utrudniające funkcjonowanie warunki pogodowe w piątek odpowiada niż Marie, który rozpędził się na Morzu Bałtyckim. Synoptycy z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ostrzegają, że takie warunki pogodowe mogą “zagrażać zdrowiu i życiu”.
Ze wstępnych ustaleń ekspertów wynika, że takie warunki pogodowe w Polsce mają potrwać jeden dzień.
