Wiele właścicieli hoteli i organizatorów imprez sylwestrowych czuje niepewność. Obecnie obowiązujące restrykcje epidemiologiczne swoje zastosowanie będą miały do 17 grudnia. Nie wiadomo jakie dalsze kroki podejmie rząd w związku z pandemią koronawirusa. Restrykcje mogą być poluzowane lub zaostrzone. Wszystko zależy od przebiegu czwartej fali koronawirusa.
Zaostrzenie obostrzeń w grudniu
Przypomnijmy jakie zasady obowiązują w Polsce od 1 do 17 grudnia. Rząd w obawie przez nowym wariantem koronawirusa o nazwie Omikron zdecydował się na wprowadzenie krajowych ograniczeń w ramach alertowego pakietu. Oto jak przedstawiają się zaostrzone zasady:
1. Limity obłożenia osób zostaną zmniejszone z 75% na 50%.Zmiana dotyczyć będzie kin, restauracji, widowisk, kościołów, hoteli, sportowych obiektów. Osoby zaszczepione nie będą uwzględniane w limitach.
2. Jeśli chodzi o zgromadzenia i uroczystości tj. komunie, wesela to limit obłożenia będzie zmniejszony z 150 osób na 100 osób.
3. Podczas wydarzeń sportowych organizowanych poza obiektami limit osób będzie zredukowany z 500 osób na 250 osób.
4. Zmiany limitów dotyczyć będą również siłowni, klubów fitness, muzea. Obecnie limit wynosi 1 osoba na 10 m kw. Limit zostanie zmniejszony na 1 osobę na 15 m kw.
Rekordowo wysokie ceny w Sylwestra
Obecnie w hotelach obowiązuje zasada 50%- owego obłożenia. W obawie przed zaostrzeniem limitów turyści zarezerwowali już większość dostępnych miejsc.
Niewykupione oferty pobytowe w hotelach osiągają niesamowicie wysokie ceny. Za dobę hotelową musimy obecnie zapłacić średnio 1000 złotych (Zakopane). Za dobę w Karpaczu, Szklarskiej Porębie, czy Świerardowie-Zdrój zapłacimy powyżej 800 złotych za dobę. Dane przedstawił w raporcie Oskar Sękowski – analityk HRE Investmens.
Okazuje się, na turystów chcących spędzić czas w Zakopanem czeka już tylko 3% miejsc noclegowych. W związku z tym sylwestrowy pobyt może być bardzo odczuwalny finansowo. Im bliżej Sylwestra spodziewać się można podbijania cen pozostałych miejsc noclegowych. Sylwestrowy weekend będzie nawet 50% droższy niż świąteczny.
Analitycy zaobserwowali, że nieco taniej jest w nadmorskich miejscowościach. Na turystów czeka w tym rejonie jeszcze 14% miejsc noclegowych. Za nocleg w Sopocie zapłacić trzeba powyżej 800 złotych. Około 600 złotych zapłacimy natomiast na nocleg w Międzyzdrojach, czy Kołobrzegu.
Na wysokie ceny wpłynął zapewne zeszłoroczny lockdwon i liczne obostrzenia pandemiczne. W okresie świąt i sylwestra właściciele hoteli i organizatorzy imprez odczuli duży spadek wpływów finansowych. Z uwagi na to wiele miejsc decyduje się na znaczne podniesienie cen za usługi. Oskar Sękowski, analityk HRE Investments zauważa, że wzrost cen w 2021 wrósł o około 30% w porównaniu do okresu sprzed pandemii koronawirusa.