Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 trwa, dzienna liczba przypadków znów rośnie, a czwarta fala pandemii wciąż przybiera na sile. W Polsce zachorowało 2 916 969 osób, 75 803 zmarło. Cały czas rośnie liczba zarażonych oraz ofiar wirusa na świecie. Obecnie dzięki szczepieniom możemy uchronić się przed groźnym wirusem, ale to też zwiększyły się nasze obawy o zdrowie nasze najbliższych. Poniżej pokażemy kilka faktów na temat tego, jak CBD radzi sobie z COVID-19 na podstawie badań które znajdziecie poniżej artykułu. W ostatnim czasie pojawiły się doniesienia na temat CBD, jako środka, który może stać się przydatny w walce z COVID-19, sprawiając, że choroba może mieć bardziej łagodny przebieg. Obecnie przypuszcza się, że istnieje kilka mechanizmów pośredniczących w przeciwwirusowych właściwościach CBD. Jednym z nich jest zmniejszenie ilości receptorów dla SARS-CoV-2, co potwierdzono na razie w komórkach nabłonka ludzkiego. Jak się wydaje CBD działa pośrednio za pośrednictwem zwiększenia stężenia apeliny, co powoduje hamowanie m.in. produkcji prozapalnych cytokin, takich jak IL-6, czynnik martwicy nowotworów -α (TNF-α), czy interleukiny-1β (IL-1β), chemokiny oraz ligandu 2 (CCL2) oraz (CCL3). Działanie to wymaga jeszcze dodatkowych badań, aczkolwiek daje nadzieję na nieco inne niż dotychczasowe podejście do poprawy wyników leczenia pacjentów zakażonych COVID-19. Wydaje się, że główną przyczyną zmniejszenia odpowiedzi zapalnej w postaci mniej nasilonej „burzy cytokinowej” jest wywoływany przez CBD wzrost stężenia naturalnego peptydu – apeliny. Apelina, która została odkryta już ponad 20 lat temu, a dokładnie w 1998 roku jest swoistym peptydem, który bierze udział m. in. w procesach związanych z funkcjonowaniem układu immunologicznego. Apelina występuje naturalnie w wielu narządach naszego ciała, m.in. w płucach, sercu, układzie tętniczo-żylnym, nerkach, wątrobie, trzustce, macicy, ,jajnikach, mózgu, w tkance tłuszczowej oraz we krwi.