Ocet śliwkowy +śliwki do mięs - prosty przepis

Jeśli kochasz głębokie, złożone smaki, a przy tym cenisz prostotę i brak zbędnych dodatków – ten dwupak przetworów jest stworzony dla Ciebie. Domowy ocet śliwkowy przygotowany z węgierek ma zupełnie inny kaliber aromatu niż jakikolwiek produkt sklepowy. Już po kilku dniach fermentacji poczujesz uwodzicielski zapach wina i dojrzałych owoców, który łączy się z przyjemnym, jabłkowym kwasem. W gotowym occie znajdziesz naturalne probiotyki wspomagające trawienie, dlatego świetnie sprawdzi się jako zdrowy zamiennik cytryny w sosach sałatkowych, marynatach czy nawet w ciepłej herbacie z miodem. A co ze śliwkami, które zostaną po odciśnięciu płynu? Ich konsystencja i smak to prawdziwa gratka – miękkie, nasiąknięte subtelną kwasowością, idealnie wchłaniają aromaty przypraw. Podsmażone z cebulą, miodem i naszym świeżym octem zmieniają się w gęsty, słodko-wytrawny dodatek, który podkręca każde mięso: od schabowych i karkówki, przez pieczoną kaczkę, po grillowane burgery. Już jedna łyżka na talerzu potrafi zbalansować tłustość żeber i jednocześnie zastąpić klasyczny sos. Cały proces aktywnej pracy trwa raptem 20 minut, reszta to cierpliwość, której nagrodą jest autorski produkt o niepowtarzalnym charakterze. Radość z pierwszego łyku własnego octu i pierwszy kęs śliwki w gęstym, błyszczącym sosie sprawią, że nigdy więcej nie wyrzucisz owoców z fermentacji. Ten przepis wpisze się w Twoje kulinarne rytuały, wzmocni pewność siebie przy domowych przetworach i przekona Cię, że zero waste może smakować naprawdę spektakularnie.

• 1. Śliwki dokładnie umyj, usuń pestki i pokrój na ćwiartki. Umieść owoce w dużym, wyparzonym słoju lub kamionce, zasyp cukrem i delikatnie ugnieć drewnianą łyżką, aby puściły sok i zaczęły pracować naturalne drożdże.
• 2. Zalej śliwki wodą tak, aby były całkowicie przykryte, ale zostaw 3-4 cm wolnej przestrzeni od górnej krawędzi naczynia. Przykryj słój gazą lub tetrową ściereczką i zabezpiecz gumką, aby zapewnić dopływ powietrza, a jednocześnie zatrzymać owady.
• 3. Odstaw zawartość w ciepłe, zacienione miejsce (20–23 °C) na około 14 dni. Raz dziennie zamieszaj czystą, drewnianą łyżką, aby rozbić warstwę owoców wypływającą na powierzchnię i zapobiec pleśni. Po tygodniu poczujesz charakterystyczny, winnookwasowy aromat – to znak, że fermentacja octowa ruszyła.
• 4. Gdy płyn osiągnie przyjemnie kwaśny smak (zwykle po 14–21 dniach), przecedź całość przez gęste sito lub gazę. Zachowaj klarowny ocet w butelkach z ciemnego szkła, a odciśnięte śliwki wykorzystaj do części drugiej przepisu.
• 5. Ocet przechowuj w chłodnej spiżarni lub szafce. Dojrzewając przez kolejne tygodnie stanie się bardziej klarowny i głębszy w smaku, dlatego warto zostawić go co najmniej miesiąc przed pierwszym użyciem.
• 6. Śliwki do mięs: na patelni rozgrzej 2 łyżki miodu, dodaj pokrojoną w piórka czerwoną cebulę i podsmażaj 3 minuty, aż zmięknie i lekko się skarmelizuje. Dorzuć odcedzone śliwki, ziarna pieprzu, liść laurowy oraz goździki i podgrzewaj kolejne 2 minuty, aby przyprawy uwolniły aromat.
• 7. Wlej 50 ml świeżo zrobionego octu śliwkowego, wsyp sól i gotuj na małym ogniu 5 minut, mieszając, aż sos lekko się zredukuje i nabierze syropowej konsystencji. Pamiętaj, by nie doprowadzić do całkowitego odparowania, bo potrzebujesz soczystych śliwek w gęstym sosie.
• 8. Gorące śliwki przełóż do wyparzonych słoików, zakręć i odwróć do góry dnem na 10 minut lub zapasteryzuj 5 minut w 80 °C. Po wystudzeniu przechowuj w lodówce do 3 tygodni lub w spiżarni nawet do pół roku, jeśli były pasteryzowane.