W Niemczech od 23 sierpnia obowiązują nowe obostrzenia w związku ze światową pandemią koronawirusa. Wprowadzono zasadę 3G. Sprawdź, na czym polega!
Zasada 3G
Od poniedziałku 23 sierpnia niektóre przestrzenie publiczne pozostaną otwarte tylko dla wybranej grupy ludzi. Nie trudno się domyślić, że chodzi tu o osoby zaszczepione, ale nie tylko. W Niemczech zaczęła obowiązywać zasada 3G, mająca swój skrót od trzech liter G: „geimpft, getestet, genesen” (zaszczepiony, przetestowany, ozdrowieniec). Oznacza to, że te trzy grupy ludzi będą miały dostęp do wybranych przestrzeni publicznych.
Gdzie i kiedy
Zgodnie z nowymi postanowieniami zasada 3G obwiązuje w klinikach, domach opieki, na siłowniach i basenach, w salonach fryzjerskich, hotelach, restauracjach i podczas imprez. Obowiązuje jednak tylko wtedy, gdy siedmiodniowy wskaźnik zachorowalności w danej gminie przekracza 35 na 100 000 mieszkańców.
Absurdy nowych przepisów
Jak nie trudno się domyślić nowe przepisy wzbudziły kontrowersje. Buntują się właściciele hoteli, restauracji i salonów fryzjerskich. Niemieckie media wskazują na absurd sytuacji, kiedy to np. podczas wesela z tańcami musimy wylegitymować się negatywnym wynikiem testu PCR, gdy goście z wesela bez zabaw tanecznych mogą wylegitymować się już negatywnym wynikiem z szybkiego, nieodpłatnego testy antygenowego. Absurd sytuacji jest tym większy, że każdy land ustala w tej kwestii własne przepisy. I tak na przykład Badenia-Wirtembergia wyłączyła z obowiązku wykonywania testów organy ustawodawcze, wykonawcze, sądownicze i samorządowe przed posiedzeniami.
Czwarta fala
W Niemczech siedmiodniowy wskaźnik zachorowalności po raz pierwszy przekroczył 50 w sobotę 21 sierpnia. Liczba zakażeń najszybciej rośnie w Nadrenii Północnej-Westfalii. Tam wskaźnik sięga aż 100, kolejny jest Berlin, gdzie pokazała się liczba 67.
Rośnie także liczba osób hospitalizowanych z powodu zakażeniem koronawirusem. Największą grupę hospitalizowanych liczą osoby w wieku 35-59 lat. Większość przypadków to osoby zakażone nowym wariantem Delta.
Lockdown
Niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier liczy, że uda się uniknąć lockdownu. W krótkim wywiadzie dla grupy medialnej Funke powiedział, że: "Po wszystkim, co wiemy dzisiaj, możemy uniknąć nowego lockdownu dla zaszczepionych i ozdrowieńców".
Podobne nadzieje wyraziła minister sprawiedliwości Christine Lambrecht. W wywiadzie dla „Welt am Sonntag” powiedziała: „Nie wyobrażam sobie nowego lockdownu. Trudno byłoby to uzasadnić w sytuacji, gdy duża część społeczeństwa jest zaszczepiona."