Czyżby era kobiecej depilacji przeszła do historii? Okazuje się, że coraz więcej kobiet przestaje się przejmować swoim owłosieniem.
Depilacja
Depilacja ciała to temat, który jest kobietom dobrze znany. Cieplejsze dni sprawiają, że zaczynamy nosić spódnice, sukienki czy bluzki na ramiączkach. Wyjazd na plażę wiąże się natomiast z ubraniem bikini. Zakładanie takich ubrań powoduje, że należy wydepilować niektóre części ciała, ponieważ tego wymagają zasady funkcjonowania w społeczeństwie. Podczas wywiadu dla stacji TVN kulturoznawczyni Agata Kostrzewa oraz aktywistka Kają Szulczewską wraz z prowadzącymi pochylili się nad tematem kobiecej depilacji i jej braku w dzisiejszych czasach.
Usuwanie włosków
Depilacja to temat, który dotyczy bardziej kobiet niż mężczyzn, a konkretniej od pań bardziej się tego oczekuje. Ogolone nogi, pachy czy miejsca intymne świadczą o tym, że kobieta o siebie dba. Przeciwne zachowanie natomiast świadczy o niehigienicznym zachowaniu, dlatego wiele pań wraz z nadejściem wiosny i lata podejmuje walkę z niechcianymi włoskami.
Prekursorki - Egipcjanki
Prekursorkami depilacji były Egipcjanki, ponieważ usuwanie włosków było wtedy podyktowane gorącym klimatem. Z biegiem czasu jednak wydepilowane i gładkie ciało stało się symbolem piękna i elegancji. Kulturoznawczyni Agata Kostrzewa podczas wywiadu przyznała, że depilacja wiązała się również z religijnymi wymogami, ponieważ uważano wtedy, że włosy są siedliskiem zła. Pierwsze potwierdzenia, że kobiety pozbywały się włosów, pochodzą sprzed 3 tysięcy lat przed naszą erą.
Świadoma rezygnacja z depilacji
Aktywistka Kają Szulczewską mówi, że obecnie coraz więcej kobiet świadomie rezygnuje z depilowania się. Uważają one, że usuwanie włosków to tylko narzucony trend, z którym można walczyć. Sama aktywistka przyznała, że przestała się depilować, ponieważ miała problem z wrastającymi włoskami. Dermatolog zalecił jej, aby przestała się depilować, jednak na początku, jak sama przyznaje, było to dla niej nie do pomyślenia. Podczas wywiadu dla stacji TVN przyznała jednak, że zaniechała depilowania się dopiero wtedy, gdy w Internecie natrafiła na konta dziewczyn, które odważnie pokazują światu swoje niewydepilowane ciała.
Reakcje społeczeństwa
Na takie zdjęcia w Internecie ludzie reagują różnie. Dla jednych jest to nie do pomyślenia, aby kobieta nie była wydepilowana. Inni natomiast uważają to za przejaw wolności i łamania stereotypów. Kama Szulczewska przyznała podczas rozmowy, że w procesie zaakceptowania swoich włosków, pomógł jej psycholog, który przekonał ją, że są one integralną częścią ciała, a nie czymś, czego należy się definitywnie pozbyć. Kulturoznawczyni Agatą Kostrzewą uważa jednak, że trend ten w Polsce będzie się coraz bardziej rozwijał, ponieważ ludzie dążą do naturalności, a wchodząca w dorosłość teraz generacja Z, to osoby, które wyrażają głośno swoje zdanie i angażują się w różne aspekty życia i świata.