Groźna choroba atakuje w Indiach osoby, które pokonały koronawirusa. Ozdrowieńcy mogą nawet stracić wzrok! Dowiedz się więcej o tej infekcji z poniższego artykułu.
Koronawirus w Indiach
Koronawirus w Indiach nie zwalnia, a sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna. W tym kraju obecnie diagnozuje się połowę nowych zakażeń COVID-19 na całym świecie. Do tej pory zachorowało ponad 24 miliony osób.
Indyjska mutacja koronawirusa
Sytuacja pandemiczna w Indiach jest bardzo poważna, przyrost zakażeń jest obecnie najwyższy na świecie. System opieki zdrowotnej uległ zapaści, w szpitalach brakuje miejsc, a także dostępu do tlenu i respiratorów. Wszystko to spowodowane jest nowym wariantem koronawirusa (B.1.617), który jest podwójnie zmutowany. Według ekspertów indyjska mutacja koronawirusa jest bardziej zakaźna i to ona odpowiada za skrajnie trudną sytuację epidemiczną w kraju.
Groźna choroba ozdrowieńców
Na dodatek osoby, które pokonały koronawirusa, zaczęły być atakowane przez groźną chorobę. Mukormykoza, infekcja nazywana "czarnym grzybem" prowadzi do utraty wzroku, a nawet śmierci. Obecnie atakuje osoby, którym udało się wyzdrowieć po COVID-19.
Czym jest „czarny grzyb”?
„Czarny grzyb” to rzadka infekcja, z którą obecnie zmagają się ozdrowieńcy w Indiach. Spowodowana jest ona ekspozycją na pleśń śluzową. Pleśń jest wszechobecna, występuje w glebie, roślinach, gnijących owocach i warzywach oraz w powietrzu.
Choroba może też być wynikiem leczenia ciężkiego przebiegu koronawirusa za pomocą leków sterydowych. Stosowanie sterydów może prowadzić do znacznego obniżenia odporności i podniesienia poziomu cukru we krwi.
Objawy groźnej infekcji
Zainfekowane osoby mają zatkany i krwawiący nos, z czarnymi plamami na skórze wokół niego. Inne objawy choroby to obrzęk i ból oczu, opadanie powiek, a także niewyraźnie widzenie, które może prowadzić do utraty wzroku. Mukormykoza atakuje też zatoki i płuca. W najgorszym przypadku infekcja dociera do mózgu i powoduje śmierć zakażonej osoby.
Lekarze alarmują, aby pacjenci zgłaszali się do nich jak najszybciej. Jeśli zrobią to za późno, gdy już będą tracić wzrok, to jedynym sposobem leczenia jest chirurgiczne usunięcia oka chorego.
To niebezpieczna i wysoce śmiertelna choroba, która zagraża zwłaszcza osobom z obniżoną odpornością i cukrzycą.