Odmowa udziału w Spisie Powszechnym na Facebooku. Ludzie znów dali się nabrać?

Agnieszka
Newsy
11.04.2021 22:36
Odmowa udziału w Spisie Powszechnym na Facebooku. Ludzie znów dali się nabrać?

 W czwartek 1 kwietnia ruszył Narodowy Spis Powszechny. Każda osoba zamieszkująca teren Polski ma obowiązek odpowiedzieć online na szereg szczegółowych pytań. Wiele osób jednak namawia, aby nie dokonywać tego wpisu. Powstał nawet łańcuszek na Facebooku, który ma rzekomo zwolnić nas z tego obowiązku. Jaka jest jednak prawda?

Łańcuszek na Facebooku rozpoczęła strona internetowa znana z szerzenia teorii spiskowych

Autorzy oświadczenia twierdzą, że mogą odmówić podawania GUS jakichkolwiek informacji osobistych. Argumentują przy tym, że GUS (jak zresztą cała Rzeczpospolita Polska) jest jedynie "prywatną firmą", która "symuluje organ państwowy", więc nie ma prawa wykorzystywać prywatnych danych ludzi.

Czy oświadczenie dla Facebooka wystarczy?

"Jako Wolny Człowiek (...) zastrzegam prawa autorskie do informacji-danych o mnie i moich dzieciach i odmawiam zgody zarówno swojego udziału jak i udziału moich dzieci (...) w Narodowym Spisie powszechnym" – takiej treści łańcuszek pojawił się na Facebooku jeszcze zanim spis powszechny ruszył. 

Łatwo się domyśleć, że takie oświadczenie nie zwalnia nas z obowiązku udziału w spisie powszechnym.

Polska, jak każde inne państwo Unii Europejskiej ma obowiązek przeprowadzenia Narodowego Spisu Powszechnego. Wprowadzone do spisu dane podlegają również ochronie. Stanowią bowiem tajemnicę statystyczną. 

Celem takiego spisu jest umożliwienie zidentyfikowania przez państwo aktualnych potrzeb społeczeństwa. Na tej podstawie podejmowane są ważne decyzje gospodarcze i społeczne. Mowa na przykład o wysokości zasiłków, płacy minimalnej, czy kondycji ochrony zdrowia.

Co grozi za za brak udziału w spisie powszechnym?

"Niektóre pytania mogą się wydać mało komfortowe, wyzwalać barierę psychologiczną, budzić chęć podania danych zafałszowanych, by strzec swojej prywatności, być postrzegane w kategoriach autodonosu, bądź wręcz prowadzić do odmowy udziału w spisie" – przyznaje dr Arleta Nerka z Kolegium Prawa Akademii Leona Koźmińskiego w rozmowie z Innpoland.pl

Za odmowę wykonania obowiązku statystycznego kara grzywny może wynieść do 5 tys. złotych, natomiast o karze będzie orzekał sąd.