Każdy z nas herbatę pije przynajmniej raz na jakiś czas. Co jednak oznacza biały osad pojawiający się na powierzchni herbaty? Odpowiadamy!
Popularny napój
Herbata to bardzo popularny napój, który często pijemy. Jest zamiennikiem kawy, wody czy napojów i świetnie nawadnia organizm. Jej rodzajów jest bardzo dużo i każdy ma swój ulubiony jej smak.
Możemy pić m.in. herbatę zieloną, czarną lub smakową. W domowej szafce każdy z nas ma po kilka jej rodzajów i pije je w zależności od humoru czy ochoty.
Rodzaje herbat
Poszczególne jej odmiany pochodzą z różnych krajów i mają różne smaki oraz sposoby parzenia. Poniżej znajdziecie kilka rodzajów herbat, które są najbardziej popularne:
- herbata czarna powstaje z liści, które są najpierw fermentowane, a następnie podgrzewane, aby usunąć z nich wilgoć. Wysoka temperatura sprawia natomiast, że liście czarnieją.
- herbata biała powstaje z młodych liści. Są one szybko zbierane, jednak później więdną przez kilka dni, co sprawia, że zwijają się w pąki i to one są wyróżnikami tego rodzaju herbaty.
- herbata zielona to zbiór liści, które są zbierane i prażone w dużych workach lub poprzez parę wodną. Gdy liście już zwiędną, to są suszone, następnie zwijane i przygotowywane do sprzedaży.
- herbata oolong jest sprzedawana w formie kulek, które nadają się do wielokrotnego parzenia. Aby stworzyć taką herbatę, zbiera się dość dużą część roślinki, a następnie zwija się ja w kulkę. Herbata ta jest bardzo wydajna, ponieważ można ją parzyć po kilka razy.
- herbata czerwona, czyli wszystkim dobrze znana jako Pu-erh. Swój specyficzny zapach zawdzięcza długiej fermentacji, której poddawane są liście zaraz po zerwaniu. Proces ten może trwać nawet kilka dekad i powoduje on, że w liściach powstają kolonie grzybów i bakterii, które herbacie posmak ziemi, gliny i piwnicy.
Biały osad
Podczas parzenia herbaty zdarza się jednak, że na kubku lub na samej herbacie pojawia się biały osad. Niektórzy uważają, że jest to wina brudnej lub bardzo twardej wody. To przez te czynniki na wierzchu pojawia się osad, który nie wygląda estetycznie i raczej nie zachęca do picia.
Takie wytłumaczenie nie jest wcale dalekie od prawdy. Okazuje się, że ów osad pojawia się w wyniku reakcji chemicznej, która zachodzi pomiędzy liśćmi herbaty a wodą.
Gdy zalewamy torebkę herbaty gorącą wodą, wtedy dochodzi do połączenia się szczawianów z herbaty z wapniem, który znajduje się w wodzie. Naturalne barwniki herbaty zaczynają się łączyć z tym osadem i później osiadają się na ścianach kubka czy szklanki.
Jak mu zaradzić?
Istnieje jednak prosty sposób, aby temu zaradzić. Cały trik polega na tym, aby do parzenia herbaty używać wody przefiltrowanej. Filtry, które znajdują się w specjalnych dzbankach, zatrzymują te osady, dzięki czemu nie trafiają one do herbaty.
Woda ta jest też pozbawiona szkodliwych metali ciężkich oraz odfiltrowana z nadmiaru wapnia i zanieczyszczeń.