serniczki trochę inaczej.

Krzysztof
Przepisy
30.07.2014 7:16
serniczki trochę inaczej.

Przepis

Piękny, słoneczny dzień.

Dla nas to nie tylko wspaniały dzień, ale kolejny, który możemy uczynić jeszcze lepszym. Przygotujmy pyszny deser dla nas i naszych bliskich. Nasze serniczki będą idealne. Zaprezentujemy dwie propozycje ich przygotowania i sami zdecydujecie która Wam się bardziej podoba.

Są bardzo delikatne, bo przygotowane z twarogu 50:50 z serkiem mascarpone. Maliny doskonale komponują się z jabłkami. Do tego chrupiące, prażone płatki migdałów... Można się rozmarzyć, bo czy to nie proste smaki połączone ze sobą idealnie współgrając zachwycają najbardziej? Oj i to jak! No ale nie zatracając się już w zachwycie zapraszamy na przepis i samodzielne przygotowanie tych słodkości!

Składniki (obie wersje)

250 g twarogu półtłustego

250 g serka mascarpone

2 jaja

1 łyżka skrobi ziemniaczanej

1 płaska łyżka cukru z wanilią (lub wanilinowy)

1- 2 łyżki cukru pudru (zależnie od upodobań)

konfitura z malin (koniecznie domowa)

jabłko, lub więcej niż jedno (u nas Jabłka Grójeckie)

1 łyżeczka miodu drahimskiego wielokwiatowego

kilka kropel soku wyciśniętego z cytryny

płatki migdałów

golden syrup (opcjonalnie)

Przygotowanie - wersja 1 - sernik w połówce jabłka

Jabłko kroimy na pół i wydrążamy tyle, ile się da uważając aby nie połamać jabłka, jeśli jest kruche i nie wydrążyć za dużo by nie przebić skórki. Wnętrze smarujemy łyżeczką miodu i owijamy folią część jabłka pokrytą skórką.

Twaróg miksujemy tak aby trochę rozbić grudki i dodajemy mascarpone. Dodajemy jaja, cukry, mąkę i miksujemy dalej.

Do jabłka nakładamy trochę masy twarogowej i wstawiamy do nagrzanego (180 st.) piekarnika i pieczemy do ścięcia się wierzchu, następnie nakładamy konfiturę malinową wymieszaną z odrobiną skrobi i na to ser aż do krawędzi jabłka. Pieczemy ok. 40-45 minut. W tym czasie prażymy na suchej patelni płatki migdałów aż będą rumiane

Deser układamy na talerzu, posypujemy płatkami migdałów, polewamy golden syrupem (można zastąpić miodem, syropem klonowym), układamy maliny (u nas domowe ze słoika, ale jak najbardziej polecamy świeże). Smacznego! :)