Przepis
Znam wiele odmian chłodnika z zsiadłym mlekiem, kwaśną śmietaną, rzodkiewką, jajkiem.... Jednak najlepszy chłodnik jaki w życiu jadłam, a raczej piłam to chłodnik mojej babci. Trochę się różni od tradycyjnego ale moim skromnym zdaniem jest najlepszy na upały :)
Składniki na garnek 5 litrowy:
2 kg botwinki
2 łyżki octu jabłkowego ( może być zwykły)
6 ogórków gruntowych
świeży koper
duża śmietana 30%
sól
Dodatek:
Ziemniaki ze smażonymi skwareczkami i cebulą :)
Przygotowanie:
Do garnka z zimną woda wlewamy ocet. Buraczki dobrze myjemy, łodygi kroimy w drobną kostkę a korzenie tarkujemy na tarce z dużymi oczkami (do pracy z burakami najlepiej używać rękawiczek kuchennych). Umieszczamy w garnku z zimną wodą i zaczynamy gotować czas ok 1h (gotujemy bez przykrycia). Następnie ostudzamy wywar ( najlepszym rozwiązaniem jest nalać zimną wodę do komory zlewu i wstawić garnek). Po ostudzeniu przecedzamy wywar do innego garnka tak aby pozbyć się gąszczu buraczanego. Do osobnego naczynia kroimy drobno ogórka z koprem solimy ( tutaj dajemy trochę więcej soli ja daję ok 3 dużych łyżek) i zalewamy śmietaną. Gotowe osolone ogórki z koprem i śmietaną wlewamy do wywaru buraczanego. Zimny podajemy w szklankach jako dodatek do ziemniaczków z drobno pokrojonymi skwarkami.