Dziś zapraszam na jeden z nich, na...
🍴 Domowy keczup z cukinii i jabłek na zimę – słodko-pikantny sos do wszystkiego!
- Liczba porcji: 8
- Czas gotowania: 120 min
- Czas przygotowania: 30 min
- Szacunkowy koszt: 25 zł
Informacje o wartości odżywczej
- Wartość energetyczna: 50 kcal / 100 g
- Białko: 1 g
- Tłuszcz: 1 g (w tym nasycone <0,2 g)
- Węglowodany: 10 g (w tym cukry 8 g)
- Błonnik: 1,5 g
- Sól: 0,8 g
Składniki
- 3 kg młodej cukinii (ze skórką)
- 0,5 kg kwaśnych jabłek (np. antonówek)
- 0,5 kg cebuli
- 250 g koncentratu pomidorowego 30 %
- 200 g cukru trzcinowego
- 150 ml octu jabłkowego 5 %
- 2 łyżki soli kamiennej
- 2 łyżki musztardy dijon
- 1 łyżeczka świeżo mielonego pieprzu
- 1 łyżeczka słodkiej papryki
- 0,5 łyżeczki ostrej papryki lub chili
- 0,5 łyżeczki kurkumy
- 2 liście laurowe
- 4 ziela angielskie
- 3 ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju rzepakowego
Przepis
Jeśli marzysz o sosie, który łączy w sobie słodycz dojrzałych warzyw, naturalną kwaskowatość jabłka i pikantny, pomidorowy charakter, to ten domowy keczup z cukinii jest dokładnie tym, czego potrzebujesz. Powstał z myślą o wszystkich, którzy kochają klasyczny keczup, ale chcą ograniczyć ilość cukru, konserwantów i sztucznych dodatków. Cukinia pełni tutaj rolę subtelnego wypełniacza – nadaje objętość, kremowość i sprawia, że każda łyżka sosu jest lżejsza, jednocześnie wciąż niezwykle aromatyczna. Jabłka dostarczają potrzebnej świeżości i naturalnego pektynowego zagęszczenia, dzięki czemu gęstość keczupu uzyskujemy bez żadnych zagęszczaczy. Wyobraź sobie chrupiącą, wiejską kanapkę z pieczonym boczkiem, piklami i kleksem tego keczupu, który spływa powoli po brzegu kromki, wypełniając powietrze zapachem słodkiej papryki i czosnku. Albo gorące frytki prosto z piekarnika, które zanurzasz w domowym sosie – każdym kęsem czujesz, że to czysta, warzywna eksplozja smaku, bez grama chemii. Sos doskonale sprawdzi się także do potraw z grilla, warzywnych burgerów, zapiekanek, a nawet jako baza do szybkiego sosu do makaronu. Przygotowanie jest nieskomplikowane, a satysfakcja, gdy jesienią czy zimą sięgasz po własny słoik z półki, nie ma sobie równych. Wiesz, co jesz, i masz pełną kontrolę nad składem – to dziś luksus, na który zasługujesz. Zaledwie kilka godzin pracy pod koniec lata sprawi, że przez cały rok będziesz mógł cieszyć się smakiem, który przenosi wprost do rozgrzanego słońcem ogrodu. Nie musisz być mistrzem kuchni – wystarczy garnek, blender i odrobina cierpliwości, a w zamian otrzymasz około ośmiu słoików esencjonalnego sosu, którym zaimponujesz rodzinie i znajomym. Nie zwlekaj, kup cukinię w sezonowej nadwyżce, zaopatrz się w ulubione jabłka i poczuj prawdziwą moc domowych przetworów!
- Cukinię dokładnie myjemy, odcinamy końcówki i kroimy w drobną kostkę – nie obieramy, dzięki czemu zachowamy piękny, zielonkawy kolor i więcej błonnika. Cebulę obieramy, siekamy w piórka, a jabłka pozbawiamy gniazd nasiennych i kroimy wraz ze skórką na niewielkie kawałki.
- W szerokim garnku o grubym dnie rozgrzewamy olej i wsypujemy cebulę. Podsmażamy ją 5 minut na średnim ogniu, aż stanie się szklista i lekko złota, co zbuduje głęboki, słodki smak sosu.
- Dodajemy kostki cukinii, pokrojone jabłka, liście laurowe oraz ziele angielskie. Mieszamy, zmniejszamy ogień, przykrywamy i dusimy około 40 minut. Warzywa powinny puścić dużo soku i zredukować swoją objętość o połowę.
- Po tym czasie wyjmujemy przyprawy korzenne. Dodajemy koncentrat pomidorowy, cukier, sól, musztardę, pieprz, papryki, kurkumę oraz przeciśnięty przez praskę czosnek. Dokładnie mieszamy, aby przyprawy równomiernie się rozprowadziły.
- Gotujemy bez przykrycia kolejne 30–40 minut, często mieszając, aż masa zgęstnieje. Gdy kleks keczupu spływa z łyżki powoli i szkliście, to znak, że gęstość jest odpowiednia.
- Wlewamy ocet jabłkowy i ponownie zagotowujemy. Ocet dodajemy na końcu, by nie ulotnił się całkowicie i zachował delikatnie kwaskowy charakter sosu.
- Wyłączamy ogień i blendujemy całość na gładki, aksamitny krem. Jeśli wolisz rustykalną strukturę, zmiksuj tylko część masy i wymieszaj ją z pozostałą.
- Gorący keczup przelewamy do wyparzonych słoików 300-ml, zostawiając 1 cm wolnej przestrzeni od krawędzi. Dokładnie wycieramy gwinty, zakręcamy czystymi pokrywkami i odwracamy do góry dnem.
- Pasteryzujemy metodą wodną lub piekarnikową 15 minut: w garnku w 90 °C albo w piecu rozgrzanym do 120 °C. Po pasteryzacji studzimy słoiki pod kocem, co zapewni powolne wystyganie i lepsze zassanie pokrywek.
- Gotowy keczup przechowujemy w chłodnej, ciemnej spiżarni nawet do 12 miesięcy. Po otwarciu trzymaj go w lodówce i zużyj w ciągu tygodnia – choć zwykle znika dużo szybciej!