Po ślubie zaczynamy się o siebie ocierać w przestrzeniach, których wcześniej ze sobą nie dzieliliśmy. Wspólne mieszkanie, planowanie wydatków, wakacji, świąt, spędzanie czasu z rodziną. W pierwszym roku związku nawet nieistotne spory potrafią zmienić się w walkę na śmierć i życie.
Na początku nowego związku jest sielsko i anielsko, później wyczekiwane zaręczyny i upragniony ślub. Przepełnia nas euforia związana z zawarciem małżeństwa, ten stan nie jest jednak wieczny. Jak tylko oswoimy się z nową sytuacją i z pewnymi sprawami przechodzimy na porządek dzienny, zmieniają się również nasze relacje. O co kłócimy się najczęściej?
Porządek
Każdy z nas ma pewne nawyki – jedne mniej, drugie bardziej denerwujące. Jeśli przed ślubem nie mieszkaliśmy razem to nasze dotychczasowe przyzwyczajenia, mogą być irytujące dla partnera. Prawdziwym problemem mogą stać się skarpetki pod łóżkiem, szklanka nieodstawiona do zmywarki czy niespuszczanie deski w toalecie.
Porządek dla każdego z partnerów może oznaczać coś innego. Dlatego, by uniknąć nieporozumień, powinniśmy zdefiniować słowo czystość i umówić się na konkretne zasady, których będziemy mieli obowiązek przestrzegać.
Wspólna przestrzeń
Po cudownym miesiącu miodowym, przychodzi zwykła codzienność. Kto w naszym wspólnym życiu będzie podejmował ważne decyzje? Kto będzie sprzątał, kto gotował, czyje zdanie zawsze będzie na wierzchu? Często po ślubie próbujemy odwrócić role w naszym związku.
Oczekujemy, że ta formalność coś zmieni lub boimy się, że mogła coś zmienić. Obawiamy się gotować codziennie, by mąż nie pomyślał, że tak będzie zawsze, a on sam podejmuje ważną decyzję w obawie, że gdy nam na to pozwoli, wyjdzie na pantoflarza. Należy ustalić priorytety i zasady funkcjonowania w nowej-starej wspólnocie i pamiętać, że sam ślub niczego nie zmienił i nadal to ten sam człowiek dzieli z nami swoje życie.
Finanse
Wspólne pieniądze i wydatki to naprawdę ciężki do zgryzienia orzech. W tej kwestii zasady powinny być jasne i czytelne, byśmy mogli uniknąć nieporozumień. Nawet jeśli mamy osobne konta to powinniśmy ustalić jaki wkład finansowy każde z nas wnosi do wspólnego życia, jak zaopatrujemy się na kwestię odkładania oszczędności.
Rodzina
Z rodziną najlepiej wychodzi się na zdjęciu. W pierwszym roku małżeństwa co druga osoba wolałaby oglądać rodzinę małżonka tylko na fotografiach. Plany, jakie nasi rodzice mają wobec naszego życia, małżeństwa i prowadzenia domu często są bardzo odmienne od tego, jak my to widzimy.
O ile łatwo wytłumaczyć to naszym rodzicom, o tyle trudniej jest z teściami. Zdrowym podejściem byłoby pozwalanie rodzicom z obu stron na taką samą ingerencję (lub jej brak) w nasze życie. Oczywiście powinniśmy wcześniej ustalić tę kwestię między sobą.
Łóżko
Po ślubie często wiele zmienia się w sferze łóżkowej. Oczekiwania i żądania, jakie wysuwane są względem partnera po ślubie, mogą sprawić, że seks stanie się małżeńskim obowiązkiem,a tak w żadnym razie być nie powinno.
Fakt, że mieszkamy pod jednym dachem, mijamy się podczas codziennych obowiązków, może wpłynąć na częstotliwość naszych zbliżeń oraz na samo postrzeganie siebie nawzajem. Do konfliktów nie będzie dochodziło, jeśli będziemy ze sobą zupełnie szczerzy, ale także taktowni.