Keto torcik straciatella z owocami Lekko, łatwo i przyjemnie, czyli sprzyjające okoliczności powstawania keto torcika straciatella z owocami Wszystko udało się wyśmienicie. Wspaniała pogoda, która zawitała do nas po dość mokrym, pochmurnym i zimnym maju skłoniła mnie do sporządzenia ciasta biszkoptowego z jogurtowym kremem straciatella oraz owocami w galaretce. 🙂 Ale nie narzekam – jakoś udało się wybrnąć z sytuacji, a mam świadomość, że mogły wydarzyć się gorsze rzeczy niż to… 😉 Jeszcze żywe jest wspomnienie smaku ostatniego ciasta z truskawkami i rabarbarem, które robiłam z okazji Dnia Matki, a tu już kolejne na tapecie. No dobrze, a teraz wyjaśnię jakim cudem keto torcik straciatella z owocami jest naprawdę keto. Tym razem mocno letnia i wakacyjna propozycja, czyli keto torcik straciatella z owocami. Keto torcik z kremem straciatella i owocami w galaretce Krem straciatella zaś to połączenie mleka kokosowego z kartonu i jogurtu kokosowego, posłodzonego erytrytolem i stewią oraz zagęszczonego żelatyną. Jedynych problemów przysporzyła galaretka, która najpierw była za rzadka i zleciała na spód ciasta, a potem zbyt stężała i ciężko było ją równomiernie rozłożyć na owocach. No cóż – ze znalezieniem odpowiedniego momentu na wylanie galaretki z reguły mam problem… Galaretka truskawkowa użyta do ostatniej warstwy jest zaś bezcukrowa, dosłodziłam ją stewią, a reszta słodyczy pochodzi od owoców, które są w tym przypadku właściwie jedynym źródłem cukrów.