Przed pandemią koronawirusa świat był zaaferowany ekologią, zdrowym trybem życia czy zasadą zero waste. Wirus z Wuhan sprawił, że tematy te nie tyle ucichły, ile zeszły na dalszy plan. Jednak Stowarzyszenie Polski Recykling nadal żywo interesuje się tym tematem i w związku z tym zaproponowało opodatkowanie plastiku w Polsce. Ich zdaniem, taki podatek sprawiłby, że recykling byłby bardziej popularny niż dotychczas.
Nowy podatek
Polskie Stowarzyszenie Recyklingu wyszło z założenia, że wprowadzenie nowego podatku od produktów plastikowych, pobudzi polskich przedsiębiorców do zwiększenia zainteresowania w sferze ekologii czy ochrony środowiska. Podatkiem miałby zostać objęte te produkty, które zawierają w sobie mniej niż 30% plastiku z recyklingu.
Organizacja ta chciała taki zapis umieścić pośród innych poprawek dotyczących tarczy antykryzysowej. Stowarzyszenie podkreśla, że dopiero nałożenie na przedsiębiorców odpowiedniego podatku spowoduje, że przedsiębiorstwa będą kupować recyklaty. Podatek ten miałby zasilić branże gospodarki odpadami, której budżet nie jest obecnie w najlepszym stanie.
Wielka Brytania opodatkuje plastik
Podatek na takich zasadach od kwietnia planowała wprowadzić Wielka Brytania. Londyn po przyjęciu podatku od cukru dał swoim przedsiębiorstwo dwa lata na dostosowanie się do tego rodzaju daniny. Taki sam zasób czasowy chce dać firmom, gdy zaakceptuje również podatek do plastiku.
Stowarzyszenie jednak przewiduje zwolnienia z tego podatku. Podatek ten nie dotyczyłby produktów farmaceutycznych oraz opakowań do żywności. Jak podają dane, Polska zużywa tylko 6,8% unijnej produkcji, a jej jedną czwartą wykorzystują Niemcy.