Każdy z nas ma jakieś nawyki, które nie zawsze są pozytywne. Gdy przychodzi na świat dziecko, wtedy mama z tatą są dla niego pierwszymi osobami, od których się uczy i przejmuje nawyki. Jak wiadomo każdy rodzic chce być wzorem dla swojego potomka i przekazywać mu same cenne wartości, które przydadzą się mu w późniejszym życiu. Jednak wraz z tymi pozytywnymi, możemy przekazywać również te złe. Przeczytajcie poniższy artykuł i dowiedz się jak temu zaradzić.
Stresujące poranki
W każdym domu gdzie jest przynajmniej jedno dziecko z rana panuje totalny chaos. Rodzice chcą zdążyć na czas do pracy, a dziecku trudno jest wstać i zwlec się z łóżka. Trzeba dopilnować, aby dziecko zjadło śniadanie, spakować mu drugie śniadanie do szkoły i sprawdzić czy na pewno wzięło wszystko co będzie mu potrzebne podczas całego dnia. Do tego dochodzi również własne wyszykowanie się do pracy i późniejszych obowiązków. Im mniej czasu zostało do wyjścia tym większy stres i zdenerwowanie rodziców.
Czasami zdarza się że puszczą nam nerwy, a takie sytuacje dziecko łatwo koduje i zaczyna kojarzyć poranki tylko z nerwami i chaosem. Dlatego warto w miarę możliwości przyszykowywać więcej rzeczy wieczorem i nie zostawiać ich na rano, gdy czas jest ograniczony. Wieczorem można zadbać o ubrania na następny dzień lub spakować dziecku plecak. Jeśli to nie problem, to śniadanie do pracy czy szkoły dziecku również można przygotować dzień wcześniej i wstawić je do lodówki. Dzięki temu te obowiązki odejdą od listy spraw do załatwienia rano i będziemy mieli więcej czasu np. na zjedzenie pożywnego śniadania.
Łapówki
Często zdarza się że rodzice chcąc nakłonić swoje dziecko do zrobienia czegoś np. posprzątania swojego pokoju obiecują mu za to małą „łapówkę”. Może to być czekolada, chipsy lub gra na komputerze. Gdy nauczymy dziecka takiego „łapówkarstwa” będzie je ono często wykorzystywało. Może stać się tak, że będzie to wręcz naginać, bo po co ma zrobić coś „za darmo” skoro może zyskać.
Należy więc pamiętać, aby nie przyzwyczajać dziecka do takich sytuacji. W tym przypadku lepiej jest obowiązek zamienić na zabawę. Podczas na przykład wypakowywania zmywarki, zachęcić dziecko do układania talerzy od największego na najmniejszego. Można również zaproponować wykonywanie danej czynności na czas. Dzięki temu dziecko nie będzie uważało zleconych mu zadań za obowiązek tylko za dobrą zabawę.
Obsesja na punkcie telefonu
W dzisiejszych czasach telefon odgrywa w naszym życiu bardzo ważną rolę. To już nie tylko urządzenie, dzięki któremu możemy do kogoś zadzwonić lub wysłać sms-a. Obecnie telefony komórkowe są bardzo zaawansowane technologicznie, mają wiele przydatnych funkcji, które pomagają nam w dzisiejszym życiu. Nic więc dziwnego że korzystamy z nich często i czasami nawet „nie wypuszczamy ich z rąk”.
Gdy dziecko widzi takie zachowania u swoich rodziców, wtedy też chce mieć telefon w rękach jak najczęściej. W związku z tym powinniśmy ograniczyć używanie telefonu do minimum i zastąpić go innymi rzeczami. Na przykład zamiast oglądać serial w telefonie możesz oglądnąć go na telewizorze. Godzinę można sprawdzić na zwykłym zegarku, a zamiast wpatrywać się w ekran monitora można wziąć do ręki książkę. Dzięki takim zachowaniom dziecko będzie wiedziało, że można miło spędzić czas niekoniecznie przed ekranem telefonu.
Bałagan w domu
Ciężko jest przy dziecku utrzymać porządek w domu. To normalne, że wszędzie leżą zabawki, brudne talerzyki czy inne „skarby” które dziecko znajdzie. Po całym dniu pracy i innych obowiązków raczej nie chce się nam sprzątać wiedząc, że za niedługo salon czy sypialnia mogą wyglądać tak samo. Jednak jeśli pozwolimy dziecku na takie zostawianie wszystkiego gdzie popadnie, ono nadal będzie tak robić.
Dlatego warto wyrobić w dziecku nawyk odkładania wszystkiego na miejsce lub sprzątania po sobie. Oczywiście ta zasada dotyczy wszystkich domowników. Nie można wymagać tego od dziecka, jeśli samemu się tego nie robi. Pomocne będzie również wprowadzenie wspólnego sprzątania - jeśli jest to możliwe. Dziecko powinno wiedzieć, że porządek jest ważny, a domu nie sprząta wróżka czy chochliki. Dzięki temu zrozumie ile wysiłku to wymaga oraz będzie bardziej szanować pracę rodziców.