Dziś ludzie większą uwagę przykładają do ochrony środowiska czy bycia eko. Segregacja śmieci również nie jest nam obojętna, dlatego też bardziej się na niej skupiamy . Odpowiednie segregowanie odpadów pozwala na ich dalsze przetwarzanie. Dzięki temu można w znacznym stopniu zmniejszyć produkcję szkodliwych odpadów, które źle wpływają na naszą planetę. Ograniczenie produkcji śmieci pozawala zaoszczędzić energię oraz zahamować emisję szkodliwych związków do otoczenia. Mimo sporego zaangażowania w tą sprawę, jednak nie wszyscy robią to dobrze. Poniżej znajdziecie pięć najczęstszych błędów, które można popełnić podczas segregowania śmieci.
Wkładanie słoików i puszek po jedzeniu do śmieci zmieszanych
W obecnych czasach coraz więcej produktów czy dań można kupić już w gotowej formie. Nic dziwnego, że w naszych kuchniach pojawiają się puszki czy słoiki po takich właśnie produktach. Nie każdy z nas wie, że takie opakowania są bardzo dobrym materiałem do recyklingu. Jedni z nas myją te pojemniki a inny nie. Część osób zastanawia się czy wyrzucić je do zmieszanych czy jednak od razu do szkła lub metalu. Aby rozwiać wszelkie wątpliwości, podpowiadamy, że takich pojemników nie musimy myć. Zostaną wyczyszczone już w sortowni ale ważne jest, aby wrzucać je do odpowiednich śmietników a nie do zmieszanych odpadów.
Zła segregacja szkła
Jak się okazuje nie każde szkło jest takie same. W związku z tym nie każdy szklany produkt powinien być wrzucany do tego samego pojemnika. Takie rzeczy jak butelki, słoiki czy szklane opakowania po kosmetykach faktycznie można wrzucić do jednego kontenera. Jeśli chodzi o zbite szklanki, naczynia żaroodporne, lustra, szyby samochodowe czy okienne już do tego samego pojemnika trafić nie mogą i nie wolno ich tam wrzucać. Chodzi o to, że te dwie grupy produktów posiadają odmienną temperaturę topnienia. Do kontenera na odpady pochodzenia szklanego nie powinny też trafić butelki zwrotne. Lepiej zrobimy, jeśli oddamy je do sklepu, wtedy ich droga do „recyklingu” znacznie się skróci. Szklane pojemniki mogą być powtórnie wykorzystywane nawet do 25 razy, co ma ogromne znaczenie w zmniejszeniu produkcji odpadów.
Resztki z obiadu nie to odpad biodegradowalny
Większość z nas pewnie tak robi, bo myśli, że wędlina, ziemniaki z sosem czy kości z obiadu to odpady biodegradowalne. Jednak to błąd i takich resztek nie powinniśmy wrzucać do kontenera przeznaczonego do biodegradacji. Taki sposób sortowania śmieci wprowadzono, aby ustrzec się w sortowni przed nieprzyjemnym zapachem i larwami, jakie mogą się w takich odpadach zalęgnąć. Zasada ta weszła w życie ze względów sanitarnych i higienicznych.
Opakowania po mleku nie do papieru
Opakowania w jakich kupujemy mleko czy soki zazwyczaj są przez nas nazywane jako kartony. I dlatego też większość z nas wyrzuca je do papieru, skoro myśli są z niego zrobione. To jednak błąd i nie powinno się tak robić. Opakowania te fachowo nazywane są tetra-pakami i powinny trafić do żółtego pojemnika, a więc do tworzyw sztucznych. Pojemniki te składają się z wielu materiałów i mogą zostać poddane procesowi recyklingu.
Paragony nie do papieru
To kolejna pułapka w którą wpada większość w nas podczas segregacji. Większość z nas z przekonaniem stwierdził, że paragon jest nadrukowywany na papierze. Jednak to nie prawda. Potwierdzenia dokonania zakupu są drukowane na papierze ale termicznym. Ten rodzaj materiału posiada w sobie bisfenol A, który ma negatywny wpływ na nasze zdrowie. W związku z tym nie może zostać poddany recyklingowi. Wszelkie paragony powinny więc trafić do czarnego pojemnika, do którego wrzucamy odpady zmieszane.
