Temat koronawirusa nie schodzi z pierwszych stron gazet. Nic w tym dziwnego. Podstępny wirus zbiera coraz większe żniwo. Na całym świecie istnieją przypadku zarażenia. Głośno było również o szpitalu w Chinach, który powstał w zaledwie 10 dni. Nic nie zapowiada, że temat koronawirusa ucichnie, tym bardziej, że chiński rząd chce wprowadzić karę śmierci za umyślne zakażenie się wirusem.
Chińska policja już rozpoczęła postępowania przeciwko osobom, które zataiły przed władzami swój pobyt na obszarze ogarniętym epidemią koronawirusa. Problemy ze służbami będą miały też osoby, które nie poddały się obowiązkowej kwarantannie.
Sądy w wielu regionach Chin zapowiedziały już, że będą surowo karać osoby, które będą utrudniać walkę z epidemią. Sąd w prowincji Heilongjiang ogłosił, że za rozpowszechnianie nieprawdziwych plotek na temat wirusa i celowa dezinformacja będzie karana. Grozić ma za to 15 lat więzienia! Natomiast za niestawienie się na obowiązkową kwarantannę - 7 lat. Celowe zakażenie wirusem będzie karane śmiercią.
W jednym z miast mieszczących się w prowincji Hebei oferowana jest również nagroda pieniężna dla osoby, która dostarczy wszelkie informacje na temat chorych, którzy się ukrywają.