Filip Chajzer po raz kolejny zachował się w dość kontrowersyjny sposób. Niedługo potem zalała go fala niewybrednego hejtu. Jego zachowanie skomentowała też Dorota Szelągowska, która szybko doczekała się odpowiedzi od dziennikarza.
Filip Chajzer zaliczył wtopę
Filip Chajzer znów znalazł się pod ostrzałem po tym, jak w Dzień Dobry TVN prześmiewczo udawał atak paniki podczas rozmowy z Marią Rotkiel na temat zaburzeń lękowych. Osoby, które zmagają się z tym problemem na co dzień szybko zareagowały. Niestety, niektórzy internauci wykorzystali wpadkę Chajzera jako pretekst do wylania na niego kubła szamba. Pod postami prezentera pojawia się mnóstwo skandalicznych komentarzy odnośnie jego zmarłego syna.
Dorota Szelągowska poczuła się osobiście dotknięta
Dorota Szelągowska również skrytykowała, jednak w kulturalny sposób, zachowanie Chajzera. Sama bowiem zmagała się swego czasu z atakami paniki. Na swoim Instagramie napisała:
- Filipie drogi, jako osoba, którą wiele lat temu ataki paniki zamknęły w domu na kilka miesięcy, a nawet teraz są zawsze gdzieś w zanadrzu (...) po prostu uważam, że to było strasznie słabe. To ogromna odpowiedzialność być osobą publiczną, dziennikarzem, człowiekiem, którego obserwują tysiące ludzi (...) Z całego serca proszę Cię, następnym razem jak dotkniesz tak delikatnej sfery, nie żartuj. Robisz wspaniałe rzeczy, masz empatię, zastanów się dwa razy - czytamy w poście Szelągowskiej na Instagramie.
Filip Chajzer kolejny raz przeprosił za swoje zachowanie i zapewniał, że nie miał nic złego na myśli. Oprócz tego dodał też, że wylała się na niego fala hejtu. Nie brakowało też osób, które kolejny raz uderzyły w jego najczulszy punkt.
- Dorotko. Numer do mnie masz. Wylała się na mnie przygniatająca fala często obrzydliwego hejtu. Jeśli chcesz o tym ze mną porozmawiać jak człowiek z człowiekiem, zawsze jestem. Ale jeśli już musimy publicznie, to powtórzę. Absolutnie nie miałem nawet grama złej intencji. Nikogo nie chciałem wyśmiać ani skrzywdzić. Przeprosiłem. Co jeszcze mam zrobić, bo nie wiem? Czasu cofnąć nie mogę - czytamy.