Dodatkowo: - około 200 g startego sera (najlepiej mozzarella, ja dziś nie miałam i użyłam ser typu gouda) - sos bolognese (najlepiej gęsty) – ja wykorzystałam resztę z tego przepisu (klik) Przygotowanie: Do ciepłej wody wkruszamy świeże drożdże, dodajemy 2 łyżeczki cukru i mieszamy. O części z nich pisałam Wam już np. tutaj Ale dla mnie jednym z największych zalet tego piekarnika (poza oczywiście nowością jaką jest funkcja pary) jest czas nagrzewania. Składniki: Na ciasto: - 3 szklanki mąki pszennej - szczypta soli - szczypta suszonej bazylii - 3 łyżeczki cukru - 3 łyżki oleju - 1 szklanka ciepłej wody (nie gorącej) - 40 g świeżych drożdży W razie potrzeby można podczas wyrabiania delikatnie podsypać rękę mąką, ja przeważnie nie mam takiej potrzeby zachowując podane proporcje. Tak przygotowaną pizze wkładamy do nagrzanego piekarnika na środkowy poziom i pieczemy około 8-10 minut, pod koniec warto włączyć termoobieg. Tryb szybkiego nagrzewania piekarnika pozwala o 40% skrócić czas przygotowania piekarnika (!) do pracy w wymaganej temperaturze. Sosu nie powinno być za dużo, aby zbytnio nie obciążyć pizzy. Dużą blachę z piekarnika wykładamy papierem do pieczenia, papier smarujemy niewielką ilością oleju. Prosta w przygotowaniu, pyszna domowa pizza z sosem bolognese. Do miski wsypujemy mąkę, dodajemy sól, bazylię, resztę cukru, nasze drożdże i olej. Czas pieczenia zależy od piekarnika, ilości sosu itd. Piekarnik rozgrzewamy do 240 stopni (grzanie góra-dół, pod koniec pieczenia włączam termoobieg). Wyciągamy nasze wyrośnięte ciasto, układamy na papierze i naciskając dłonią formujemy kształt pizzy.