Marcia Cross zdradziła przyczynę swojego raka odbytu! Teraz chce uświadamiać innych

Elżbieta
Zdrowie
08.06.2019 14:47
Marcia Cross zdradziła przyczynę swojego raka odbytu! Teraz chce uświadamiać innych

Marcia Cross to amerykańska aktorka filmowa i telewizyjna, wiele osób może kojarzyć ją z serialu „Gotowe na wszystko” gdzie grała postać perfekcyjnej pani domu Bree Van De Kamp. Aktorka długo walczyła z rakiem odbytu, podzieliła się ze światem swoją historią.

Marcia Cross swoją postawą próbuje przekonać ludzi, że mówienie o chorobach odbytu nie powinno być wstydliwe. Aktorka pragnie, by chorzy szczerze opowiadali o swoich problemach. To pomoże zwiększyć świadomość społeczną. Rak nie jest niczym wstydliwym niezależnie od miejsca, w którym się rozwija.

Rak Marci Cross najprawdopodobniej został wywołany wirusem HPV, tym samym, który kilka lat wcześniej spowodował raka gardła jej męża -Toma Mahoneya. Tom wyszedł z choroby zwycięsko.

Wirus HPV jest przenoszony droga płciową, obecnie zmaga się z nim około 630 milionów ludzi na świecie. Jakiekolwiek objawy wirusa, potrafią pojawiać się dopiero po kilku latach od zarażenia.

Aktorka próbuje uświadomić społeczeństwo, aby nie bali się badań tej części ciała. Rak odbytu rozwija się po cichu, ona sama odkryła go tylko dzięki badaniom profilaktycznym. Bardzo wiele osób nie wykonuje badań, a co za tym idzie, żyją nieświadomie z chorobą.

Zdjęcie Marcia Cross zdradziła przyczynę swojego raka odbytu! Teraz chce uświadamiać innych #1

Aktorka poddała się sześciotygodniowemu leczeniu.

„Było to dla mnie bardzo trudne – przejście do miejsca, w którym jestem osobą otrzymującą wsparcie. Zawsze byłam po tej drugiej stronie”, wyznaje w rozmowie z magazynem People.

Jesienią 2018 roku, Marcia powiadomiła, że jest zdrowa. Od tego momentu bardzo cieszy się z małych rzeczy, a nawet z tego, że może normalnie korzystać z toalety. 12 letnie córki Marci i Toma, Eden i Savannah zostały zaszczepione przeciwko wirusowi.

Aktorka podkreśla jak ważną rolę w jej walce z chorobą mieli przyjaciele i rodzina, otrzymywała wielkie wsparcie, a swoje przyjaciółki nazwała „analnymi aniołami”.

Marcia po wyzdrowieniu czuje misje, uświadamiania społeczeństwa, chciałaby aby rak odbytu przestał być tematem tabu. Podkreśla też, aby nie zaniedbywać widocznych dolegliwości i badać się regularnie.