Wczoraj program Big Brother dobrowolnie opuściła Justyna Żak wraz ze swoim chłopakiem. Po tym wydarzeniu w komentarzach na różnych serwisach pojawiło się wiele negatywnych komentarzy pod adresem jej chłopaka.
Internauci pisali, że Paweł jest toksyczną osobą. Przyszedł tam tylko po to, żeby móc kontrolować swoją dziewczynę, o którą jest chorobliwie zazdrosny. Zdaniem wielu, Justyna bardzo zmieniła się odkąd wszedł do programu i to właśnie z jego powodu nie wytrzymała i opuściła program na własne życzenie.
Ilość negatywnych komentarzy na temat Pawła jest naprawdę spora. Justyna postanowiła nagrać InstaStory, w których zdecydowanie dementuje te oskarżenia.
“Jestem w szoku, jak można ludziom wykręcać afery i domysły totalnie z du*y i z niczego. Jakieś komentarze o domniemanej toksyczności, czy agresji w naszym związku. Paweł nigdy mnie nie skrzywdził i nigdy by mnie nie skrzywdził i każdy kto nas zna dobrze o tym wie. Myślę też, że po mnie widać, że jestem osobą inteligentną, samoświadomą i że w życiu nie byłabym w takiej relacji. A mój stan emocjonalny pod koniec programu był spowodowany tak naprawdę wszystkim innym, poza Pawłem”.
Justyna dodała też, że cieszy się, iż Paweł wszedł do programu Big Brother. Bardzo obawiała się tego, że po wyjściu nikt nie będzie w stanie zrozumieć jej i tego, co tam przeżyła. Dzięki temu, że wszedł tam jej chłopak, mógł się na własnej skórze przekonać, jak jest tam w rzeczywistości i lepiej zrozumieć Justynę.
“Paweł był jedynym powodem dla którego tam przetrwałam jeszcze jeden tydzień i w sumie cieszę się, że to się stało. Miałam takie przeczucie, że jak wyjdę z tego programu to nikt nie zrozumie, bo nikt nie był tam poza innymi uczestnikami, a teraz mam to szczęście, że mam kogoś kto będzie mnie wspierać.”