Parlament Europejski głosował nad unijną dyrektywą, która od samego początku wzbudza ogromne kontrowersje. Dyrektywa dotycząca praw autorskich (znana jako ACTA 2) została przyjęta. Za było 348 europosłów, przeciwko – 274, a 36 wstrzymało się od głosu.
![]()
Niedawno odbyły się protesty w całej Europie. Zaledwie 3 dni temu na ulice wielu polskich i europejskich miast wyszli ludzie, aby pokazać swój sprzeciw wobec Artykułu 11 i 13 (obecnie 15 i 17). Niestety, protesty tak wielu obywateli krajów Unii Europejskiej nie zostały w ogóle wzięte pod uwagę.
O co tyle krzyku?
Posłowie i osoby zainteresowane nie sprzeciwiały się nowej dyrektywie jako takiej, ale przede wszystkim dwóm Artykułom 11 i 13. Po tym, jak w mediach wybuchła burza dotycząca kontrowersyjnych zapisów tych artykułów, nagle zmieniły one swoją nazwę na Artykuły 15 i 17.
Parlament Europejski nie pochylił się nawet nad rozpatrzeniem wprowadzenia poprawek do tych artykułów, a dyrektywa przeszła większością głosów.
Artykuł 11
Ten artykuł to tzw. podatek od linków. Oznacza to konieczność uiszczania opłaty za powoływanie się na materiały pochodzące z innych mediów. Poważny problem będzie miał z tym na przykład Facebook, ale i wiele mniejszych redakcji. Utrudni to też w dużej mierze swobodny przepływ informacji.
Artykuł 13
Z tego punktu wynika, że właściciel serwisu odpowiadać będzie za treści umieszczane przez użytkowników. Napisanie więc obraźliwego lub niezgodnego z prawem komentarza pod treścią, lub wideo, narazi na odpowiedzialność nie piszącego komentarz, ale właściciela serwisu.
![]()
Kontrowersje
Na jaw wyszły również dwie kontrowersyjne informacje. Po pierwsze, europosłowie planowali zmienić termin głosowania, aby zrobić to po cichu. Po drugie, niemiecki FAZ dowodził, że Francja obiecała Niemcom ustępstwa w sprawie Nord Stream 2 w zamian za poparcie ACTA 2.